Nie chcę u nas Las Vegas
Żal, niedowierzanie, szok...
Żal, niedowierzanie, szok...
W moich felietonach unikam jak ognia polityki i polityków. I tak są wszędzie, więcej nie potrzeba. Ale tym razem złamię zasadę. Przez posłankę Krystynę Pawłowicz i jej komentarz na temat samobójczej śmierci 14-letniego Kacpra. Przypomnę, chłopak powiesił się, bo rówieśnicy wykończyli go za jego (rzekome) gejostwo.
Może na co dzień nie dostrzegamy tej wyjątkowości
„Trzynastego października w Hard Rock Pubie Pamela startuje nowy festiwal. Nazywa się L 36. W roli głównej wystąpi megakultowy band Theatre Of Hate, pod dowództwem niezwykle zasłużonego artysty – Kirka Brandona. Nie tylko dla mnie to jeden z najważniejszych nowofalowych zespołów lat 80. Dużymi wydarzeniami festiwalu będą też koncerty gotycko-industrialnej brytyjskiej grupy Grooving In Green oraz cenionej w świecie alternatywnego folku, nowozelandzkiej wokalistki Jordan Reyne”.
Poznałem się z Nim poprzez sporą awanturę.
Jako stary „Wrzosiak” z coraz większym niesmakiem przyglądam się zamieszaniu z nazwą osiedla JAR.
Pojawia się zielona flaga, gasną czerwone światła, rozpoczyna się wyścig.
Wojtek Konikiewicz to wulkan energii, a mimo to spokojny i zrównoważony, doskonały partner w rozmowie.
Kilka dni temu polska komisja filmowa wybrała „Pokot” Agnieszki Holland na naszego kandydata do Oscara 2018.
Mimo że sporem numer jeden w Toruniu był, jest i chyba już zawsze będzie żużel, nie o nim chciałbym dziś pisać.