Kto się w Polsce wkurzy, kiedy „Pokot” dostanie Oscara?

Kilka dni temu polska komisja filmowa wybrała „Pokot” Agnieszki Holland na naszego kandydata do Oscara 2018.

Niestety, nie wszystkich to cieszy, a jeżeli filmowi się uda w Los Angeles, to wiele osób mocno się wkurzy. „Pokot” w lutym tego roku dał reżyserce Srebrnego Niedźwiedzia Berlinale – jednego z największych festiwali filmowych na świecie. O ile dotychczas każdy sukces polskich filmowców był w kraju ogłaszany z radością, a zwłaszcza TAKI sukces, to po Niedźwiedziu dla filmu Holland zapadła cisza. No może nie wszędzie, ale prawa strona medialnego światka zamilkła jakby legła – nomen omen – pokotem.

Powodem jest treść filmu. Oparty na powieści Olgi Tokarczuk (zdecydowanie nielubianej po prawej stronie), jest wielkim oskarżeniem myślistwa. Szerzej też agresji, z jaką człowiek traktuje środowisko naturalne, bezmyślnej przemocy wobec zwierząt, bezsensownego okrucieństwa ukrywanego pod myśliwskim rytuałem. Założę się, że minister Szyszko ma ten film na półeczce z napisem „Wyciąć w pień”. No i sama Agnieszka Holland. Nigdy nie była faworytką opcji prawicowych, a teraz doszedł do kompletu jej aktywny i nieustępliwy sprzeciw wobec „dobrej zmiany”.

No i mamy sporą zagwozdkę. Do wyścigu o Oscara wytypowano film z trzech przyczyn niemiły obecnej władzy. Jeżeli zdobędzie chociażby oskarową nominację (w co niespecjalnie jednak wierzę, ale mogę się mylić), to co my wszyscy z tym kłopotem zrobimy?

Po co o tym piszę? Zatrzymajcie się na moment, odłóżcie smartfony, pady, wyłączcie telewizory i pomyślcie, gdzie doszliśmy, gdzie doszła Polska? Jesteśmy w miejscu, w którym zamiast zastanawiać się, czy nasz film odniesie sukces, zastanawiamy się, co będzie, jeżeli on ten sukces odniesie.

To historia na film. Ale kto go nakręci?

Jarosław Jarry Jaworski
specjalista public relations,
freak
 
 
 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.