Niezbadane są myśli i plany naszej lokalnej władzy. Oto od kilku miesięcy, magistrat miotając się wśród własnych koncepcji, planuje w Porcie Drzewnym uzdrowisko. Na wniosek fundacji radiowo-medialnego konsorcjum ojców redemptorystów rzecz jasna.

Oczywiście nie może ich zabraknąć w wydaniu poprzedzającym „Święto zakochanych”. Lena, jedna z naszych dziennikarek zastanawia się również czy Walentynki to mówiąc wprost faktycznie święto uczuć czy może święto kiczu?

Miliony odsłon serialu internetowego „Ucho Prezesa” pokazują, że autorzy trafili w dziesiątkę z tą znakomitą satyrą na obecny rząd. Kabaret Moralnego Niepokoju wykreował przy okazji najlepsze od 25 lat wcielenie gatunku „kabaret polityczny” w Polsce.

Początek roku w świecie polskiego bluesa od lat upływa pod znakiem plebiscytów. W podsumowaniu 2016 roku, zarówno w zestawieniu kwartalnika „Twój Blues”, jak i forum internetowego „Okolice Bluesa”, grupa Kasa Chorych wypadła doskonale, zajmując w kategorii „Zespół Roku” odpowiednio pierwsze i drugie miejsce.

Anita Nowak to kobieta, która nie może przejść obojętnie obok jakiejkolwiek inicjatywy charytatywnej. Kiedy tylko ma okazje, stara się przemycać nutę pomocy na rzecz toruńskiej społeczności. Od wielu lat jest nauczycielem w Szkole Podstawowej nr 1 na toruńskiej Starówce. Aktywna szefowa sztabu WOŚP w Toruniu, każdego dnia wychodzi z założenia, że dobro powraca i warto pomagać.

Zaledwie kilka dni dzieli nas od Copernicus Cup - prestiżowych zawodów lekkoatletycznych organizowanych w ramach cyklu IAAF World Indoor Tour. Wydarzenie na Arenie Toruń uświetnią gwiazdy sportowe z całego świata. Przyjrzyjmy się kim one są i jak będzie wyglądał przebieg zawodów.

Alkohol – to według znanego, polskiego detektywa, Krzysztofa Rutkowskiego główna przyczyna zaginięcia torunianina Remigiusza Baczyńskiego. Poszukiwania mężczyzny cały czas trwają, choć Krzysztof Rutkowski nie ukrywa, że szanse by Remigiusz żył są niewielkie.

Zaczęło się jak zawsze niewinnie, drapanie w gardle, potem kichanie, rzężenie i cały „repertuar” towarzyszący chorobie. Do niedzieli nie przeszło, więc w stanie konającym postanowiłem udać się na weekendowy dyżur do lekarza pierwszego kontaktu w renomowanej przychodni toruńskiej. Uznałem, że należy mi się coś z tych milionów składek jakie zapłaciłem na ZUS do tej pory.