Co się stanie później?

Początek roku w świecie polskiego bluesa od lat upływa pod znakiem plebiscytów. W podsumowaniu 2016 roku, zarówno w zestawieniu kwartalnika „Twój Blues”, jak i forum internetowego „Okolice Bluesa”, grupa Kasa Chorych wypadła doskonale, zajmując w kategorii „Zespół Roku” odpowiednio pierwsze i drugie miejsce.

Do tego muzyk zespołu - Michał Kielak - zajął pierwsze miejsce w obu rankingach w kategorii „Harmonijkarz Roku”. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że ta legendarna grupa od dłuższego czasu zapowiada zakończenie swojej działalności. Jak te sukcesy wpłyną na przyszłość zespołu ? O odpowiedź na to pytanie poprosiłem lidera Kasy Chorych. Jarek Tioskow, komentując tak pomyślny obrót sytuacji, stwierdził: „Cieszę się, że doceniono Kasę Chorych, bo rzeczywiście zakończyliśmy działalność . Czterdzieści lat z hakiem chyba całkowicie nas wyeksploatowało. Pora coś zmienić.” Dalszą część wypowiedzi, w której opowiedział o czekających jego formację koncertach w Białymstoku i Chorzowie, zakończył stwierdzeniem „Co stanie się później ? Zobaczymy...” Wydaje się więc, że dla fanów Kasy Chorych istnieje nadzieja na to, iż temat zespołu nie jest do końca zamknięty. Nie da się jednak ukryć, że ten charyzmatyczny muzyk powoli zmienia swoje sceniczne priorytety, angażując się w nowe dla siebie projekty, z tak cenionymi artystami jak: Jerzy Styczyński (Dżem), Krzysztof Wałecki ( Vintage / Oddział Zamknięty), Andrzej Urny (Dżem / Perfect / Krzak) czy Sławek Wierzcholski (Nocna Zmiana Bluesa). Jarek Tioskow, opowiadając o tej współpracy, stwierdził: „Chciałbym, aby były to koncerty dające słuchaczom satysfakcję i dużo zabawy. Będzie to wypadkowa twórczości poszczególnych muzyków. Jestem przekonany, że chociaż trudniej, to wcale nie znaczy gorzej”. Co miał na myśli? O tym będziecie się Państwo mogli przekonać już niedługo. Tak się złożyło, że zarówno trio Styczyński/Wałecki/Tioskow jak i projekt Blues Super Trio (Urny/Wierzcholski/Tioskow) wystąpią niedługo w Toruniu ( Hard Rock Pub Pamela kolejno 13.02.2017 oraz 27.02.2017). Pytany o pozostałe plany na 2017 rok bohater tego felietonu odpowiedział: „Nie wiem, jak odpowiedzieć. Mam już swoje lata. Jakieś choróbsko niszczy mi stawy, ale głos nadal jest. Przywróciłem do życia zespół, który już kiedyś istniał, czyli Jarek Tioskow i Przyjaciele i na tym projekcie również się skoncentruję.” Konkludując - pewne jest tylko to, że Jarek Tioskow w 2017 roku nie ma zamiaru zwolnić choć na chwilę... 

Darek Kowalski

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.