Doświadczenie zawodowe dodaje pewności siebie
fot. Andrzej Romańsk

Doświadczenie zawodowe dodaje pewności siebie

Studia dzienne czy zaoczne? Zwolenników, jak i sceptyków tych dwóch trybów studiowania nie brakuje. Studenci zaoczni przekonują jednak, że są dużo bardziej atrakcyjni na rynku pracy, a weekendowa nauka ma sens.

Doświadczeni zawodowo

Pomimo tego, że jeszcze kilka lat temu panowało przekonanie, że studia niestacjonarne wybierają ci, którzy nie otrzymali promocji na tryb dzienny, podejście to ewoluowało. Obecnie podjęcie studiów zaocznych jest świadomą decyzją, która wiąże się z wieloma korzyściami. – Niepodważalnym atutem studiów zaocznych jest to, że można łączyć je z pracą – przekonuje Marika Roszak, studentka. –Wszystko przez to, że zaocznie studiuje się w weekendy, a zjazdy odbywają się średnio dwa razy w miesiącu, a niekiedy nawet rzadziej. Ugruntowanie swojej pozycji na rynku pracy jest obecnie ogromnym wyzwaniem. Studenci stacjonarni skrupulatnie przerabiają teorię, ale praktyka zawodowa często schodzi na dalszy plan. Tymczasem doświadczenie, które zdobywamy, podejmując pracę, dodaje pewności siebie i sprawia, że możemy być niezależni finansowo. Nie da się ukryć, że łączenie nauki z pracą nie jest łatwym zadaniem. Wymaga to samodyscypliny i dobrej organizacji. Nie żałuję jednak swojej decyzji, gdyż jak ma się chęci i determinację, z czasem można wszystko pogodzić.  

Cenne znajomości i wysoka jakość kształcenia

Znakiem rozpoznawczym studiów zaocznych jest fakt, że program zajęć realizowany jest w systemie zjazdów. Trwają one zazwyczaj od piątkowego popołudnia do niedzieli. Studenci zaoczni nie narzekają jednak na jakość kształcenia czy mało imprezowy tryb życia. – Z jednej strony zwykło się mówić, że studenci zaoczni są mniej zintegrowani i nie chodzą zbyt często na imprezy, ale z drugiej nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło – zapewnia Natalia Górska, studentka. – Większość osób z moich studiów jest ode mnie starsza. Spora część z nich ma już własne rodziny i wieloletnie doświadczenie zawodowe. Dzięki temu sporo możemy się od siebie nauczyć i wymienić różnymi spostrzeżeniami. To dla mnie bardzo cenne znajomości. Poza tym podoba mi się, że studenci zaoczni mają zajęcia skompresowane w soboty i niedziele. Słyszałam, jak to wygląda w przypadku dziennych – jak się nie powiedzie rejestracja, to można mieć nawet kilkugodzinne okienko w ciągu tygodnia. Za moją decyzją co do wyboru studiów przemówiła także potrzeba podjęcia pracy na pełny etat. W przypadku trybu dziennego nie byłoby to takie proste. – Co do materiału, jaki przerabiamy na zajęciach, to sądzę, że nie różni się on od tego, który obowiązuje na studiach dziennych – opowiada Marika Roszak. – Program ułożony pod dany kierunek jest taki sam. Z mojego doświadczenia widzę, że wszystko zależy od indywidualnego podejścia. Można zdobyć dużą ilość użytecznej wiedzy zarówno na studiach dziennych, jak i zaocznych. Wypływa to zwyczajnie z systematyczności i chęci. Za studia zaoczne trzeba płacić, dlatego tym bardziej motywuje to do odpowiedzialnego podejścia i obowiązkowości.

Olga Taraszka

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.