W sercu starówki więcej przestrzeni – ogródki po liftingu
Fot. Joanna Wojno-Wolska

W sercu starówki więcej przestrzeni – ogródki po liftingu

Wraz z nadejściem cieplejszych miesięcy chętniej spacerujemy po mieście, chętniej również wpadamy do kawiarni i restauracji, szczególnie jeśli możemy posiedzieć na zewnątrz. Przed lokalami gastronomicznymi pojawiły się już ogródki. W tym roku w zmienionym designie…

Do tej pory dosyć masywnej konstrukcji. Ogródki gastronomiczne na toruńskiej starówce doczekały się liftingu. Dlaczego? Ponieważ skutecznie zasłaniały walory architektoniczne Starego Miasta. – Negocjowaliśmy zmiany z właścicielami lokali gastronomicznych od zeszłego roku. Wspólnie próbowaliśmy wypracować kompromisy. Wzorowaliśmy się na modyfikacjach ogródków w Krakowie, Poznaniu i we Wrocławiu – mówi Aleksandra Iżycka, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta. – Największą zaletą zmian jest lepsza widoczność zabudowy starówki i to, że widać ludzi, a nie dominujące w okresie wiosenno-letnim konstrukcje ogródków.

Mają być lekkie i przewiewne
Większość ogródków miała konstrukcje zamkniętych pawilonów i wyglądała dosyć topornie. Od tego sezonu ma być przewiewnie, lekko i naturalnie. Nowe ogródki pozbawione będą jednolitych dachów, folii, plandek, rolet, ciężkich mebli, a nawet sztucznej trawy. Co w zamian? Pojawiły się parasole, które są składane po zamknięciu lokalu, lub markizy. Umeblowanie ogródka muszą stanowić lekkie meble z materiałów naturalnych lub imitujących naturalne, czyli na przykład z wikliny, ratanu, drewna czy metalu. Mile widziane są donice z zielenią. Nowy regulamin dopuszcza podesty, ponieważ pozwalają one zniwelować nierówności terenu. Poza tym stanowią solidny grunt dla parasoli.
Na początku tego roku ulica Szeroka, Królowej Jadwigi, Rynek Staromiejski i Różana stały się drogami wewnętrznymi, a to ułatwia podpisywanie umów cywilno-prawnych z przedsiębiorcami działającymi w obszarze Starego Miasta. Biuro Toruńskiego Centrum Miasta będzie się starać o poszerzenie tego obszaru o płytę Rynku Nowomiejskiego i kolejne ulice starówki.

Nie stracą klientów?
Co o idei ujednolicenia ogródków sądzą restauratorzy? – W trakcie negocjacji i spotkań z pracownikami Biura Toruńskiego Centrum Miasta zdania były podzielone. Na utrzymaniu dotychczasowej konstrukcji ogródków najbardziej zależało właścicielom mniejszych lokali, które dzięki ogródkom zyskiwały dodatkową powierzchnię, stawiając zadaszone pawilony. Wiadomo, że nieosłonięte konstrukcje nie będą przyciągały tak dużej liczby klientów w chłodne czy deszczowe dni, jak działo się wcześniej. Również my sami w ubiegłym roku, żeby przedłużyć sezon zainwestowaliśmy w drewniane zadaszenie i folie pod koniec lata – mówi Mateusz Mroczyński, manager restauracji „U Kucharzy”. Z jednej strony restauratorzy obawiają się utraty części klientów w przypadku aury niesprzyjającej siedzeniu na zewnątrz, szczególnie w przypadku lokali z mniej obszernym wnętrzem. Z drugiej strony zgadzają się z koniecznością standaryzacji ogródków. – Rynek Staromiejski na pewno zyskał na estetyce. Musimy pamiętać o tym, że turyści przyjeżdżają do Torunia dla urokliwej starówki, a nie dla restauracji czy kawiarni. My jako restauratorzy jesteśmy na rynku gośćmi – podkreśla Mateusz Mroczyński. W ogródku restauracji „U Kucharzy” pojawił się podest, parasole, z krzeseł i stolików usunięto – zgodnie z nowymi wymogami – loga dostawców. Ogródek będzie ozdobiony kwiatami i zielenią.
Nie wszystkie lokale gastronomiczne czekały zmiany i dodatkowe koszty. Grande Coffee od początku miało lekką konstrukcję ogródka. – Nie musieliśmy nic zmieniać chyba jako jedyni na Rynku Staromiejskim. Nie korzystamy z podestów, ratanowe meble stoją bezpośrednio na bruku. W chłodniejsze dni do dyspozycji klientów są koce, dlatego klienci chętnie korzystają z posiedzenia na zewnątrz nawet w chłodniejsze dni – mówi pani Ewelina z Grande Coffee.

Żeby poprawić wizerunek starówki, odmalowano również stoiska dla kwiaciarek i wprowadzono jednakowe stoiska z pamiątkami zlokalizowanymi na płycie rynku – będzie ich mniej niż dotychczas. Rozpoczęto także usuwanie potykaczy reklamowych utrudniających swobodny ruch na chodnikach.

Hanna Wojtkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.