W poniedziałek, 26 czerwca, w polskich mediach zajmujących się nowymi technologiami pojawiła się wiadomość, którą pewnie kiedyś będą wspominały nasze dzieci i wnuki. Trudno dziś powiedzieć, czy będą to wspomnienia miłe, czy nasi potomkowie będą rozmawiać o tym, kryjąc się w podziemnych kanałach przed maszynami.
Znalezienie pracy i zaplanowanie swojej przyszłości w dużej mierze zależy nie tylko od wyboru kierunku studiów, ale przede wszystkim od zaangażowania młodego człowieka, jego pracowitości i wiedzy. Jeśli będziemy pracować byle jak, nikt nie będzie chciał nas zatrudnić na dłużej. Nawet jeśli skończyliśmy dobry kierunek, ale nasza wiedza jest znikoma, nie liczmy na to, że będziemy rozchwytywani przez pracodawców.
Budżet partycypacyjny to ważne narzędzie w rękach mieszkańców. Gdyby spojrzeć na listę inwestycji zrealizowanych w jego ramach, jest całkiem imponująca. Dzielnice „dorobiły się” siłowni na świeżym powietrzu, placów zabaw, zagospodarowali tereny w swojej okolicy.
Polacy to naród, który potrafi śmiać się ze wszystkiego. Podczas II wojny pojawiały się dowcipy o „głupim malarzu”, w stanie wojennym były kawały o WRON-ie. To jedna z naszych polskich cech. Nie dajemy się i potrafimy śmiechem przez łzy wspierać się nawzajem.
Obiecałem relację z pierwszego od lat w Toruniu, spotkania Klubu Dyskusyjnego. Takiego jak kiedyś, gdzie ludzie siadali naprzeciw siebie i dyskutowali. Ostro, emocjonalnie, ale jednak twarzą w twarz, a nie poprzez Facebooka czy czat.
Myślałem już kilkukrotnie, że doszliśmy do ściany w budowaniu absurdów. Oddanie publicznej, państwowej firmy Energa pod opiekę Opatrzności Bożej wykonane przez zarząd firmy, wydawało się być stukaniem w dno. Ale dno pogłębił Tauron, robiąc to samo. Opatrzność Bożą szanuję, pobożności na pokaz już nie.
Tymczasem ostatnimi dniami dno opadło ponownie.
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej czy stwarzanie zagrożenia bezpieczeństwa – to według statystyk najczęstsze błędy w ruchu drogowym, jakie popełniają kandydaci na prawo jazdy. Przypominamy, jak obecnie wygląda ścieżka, którą muszą pokonać przyszli kierowcy, i sprawdzamy, jakie zmiany w egzaminach czekają nas od przyszłego roku.
Toruńska Orkiestra Symfoniczna zaprasza na koncert jednego z najlepszych polskich skrzypków – Mariusza Patyry. Artysta okrzyknięty mianem „polski Paganini” wystąpi z towarzyszeniem toruńskich symfoników pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego. Mariusz Patyra zasłynął udziałem w wielu prestiżowych konkursach muzycznych, w których z powodzeniem zdobywał nagrody, m.in. w Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym J. Joachima w Hanowerze, Konkursie Skrzypcowym C. Nielsena w Odense, ale przede wszystkim mając 23 lata, jako pierwszy Polak (i jedyny do tej pory) zdobył I nagrodę w renomowanym Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. N. Paganiniego w Genui. Wygrana otworzyła mu drzwi do międzynarodowej kariery i przyniosła światową sławę. Za najlepsze wykonanie Kaprysów N. Paganiniego dostąpił zaszczytu gry na legendarnych skrzypcach „Il Cannone”, które należały do samego kompozytora. Artysta zapraszany jest do występów z najlepszymi orkiestrami świata, a jego wykonania zawsze nagradzane są gromkimi brawami i owacjami na stojąco.