Urodziny. Świętujemy!
Pewnie jest wielu, którzy chcieliby kąśliwego felietonu, o tym, dlaczego to nie powinniśmy radośnie świętować urodzin Torunia. Że „tyle złego się dzieje, i że potrzeba nam krytyki i zmian”. Uchodzę za specjalistę od takich tekstów. A tu klops. Klopsik. Nic z tego. Opowiem Wam, jak widzę mój Toruń na dziś. Sporo jeżdżę po kraju. Los dał mi odwiedzić w tym roku wiele miast – od Gdańska po Wrocław. I widzę, że Toruń jest miastem wyjątkowym.