Przestrzeń staromiejska to miejsce otwarte na zmianę
Dane mówią same za siebie – zespół staromiejski to przestrzeń, gdzie najchętniej spędzamy czas wolny. O perspektywie dla młodych, możliwości rozwoju własnego biznesu w obrębie Starówki
Rozmawiamy z
Andrzejem Rakowiczem,
wiceprezydentem Torunia
Powiedział Pan kiedyś, że należy dążyć do zmiany optyki starówki, by była ona przyjazna szczególnie z perspektywy młodych ludzi – czy obecny plan na Starówkę nadal obraca się wokół tej osi?
- Zdecydowanie tak. Zespół staromiejski w różnego typu badaniach wskazywany jest, przez młodych ludzi jako miejsce, w którym lubią spędzać wolny czas i spotykać rówieśników. Przestrzeń staromiejska postrzegana jest, jako miejsce pełne życia, otwarte na zmianę i bezpieczne. Świadczy to o potencjale toruńskiej starówki. Staramy się podpatrywać dobre praktyki z innych europejskich miast. Przykładem tego jest projekt, koordynowany od maja 2016r., przez BTCM – Gen-Y-City z programu Urbact. Pokazał on, że młodzi ludzie bardzo pozytywnie postrzegają starówkę. Ponadto stworzona przy okazji realizacji projektu Lokalna Grupa Urbact zintegrowała przedstawicieli różnych środowisk: przedsiębiorców, zarządców nieruchomości, artystów, przedsiębiorców.
Czy Starówka, może być dobrą przestrzenią do prowadzenia własnego biznesu?
-Starówka to dobre miejsce zwłaszcza dla biznesu z branż kreatywnych, które nie potrzebują dużo miejsca. Nie da się ukryć, że centrum miasta to specyficzna przestrzeń, która została infrastrukturalnie ukształtowana wieki temu. Starówki nie powiększymy, nie zbudujemy nowej, bo chroniona jest wpisem na listę UNESCO. Mówiąc o biznesie, warto również podkreślić, że miasto docenia szczególnie CSR, czyli społecznie odpowiedzialny biznes. Przedsiębiorca może wykupić zastrzeżone miejsce postojowe za pół ceny, jeśli wykaże, że angażuje się w sprawy społeczności lokalnej.
Z czego jest Pan najbardziej dumny, jeśli chodzi o prace wykonane w obrębie Starówki? Nie da się ukryć, że to ciężka materia do pracy, by jednocześnie dbać o tradycję i otwierać się na innowacyjne rozwiązania…
-Przede wszystkim z postępu integracji naszego lokalnego środowiska. W ramach tego filaru odbywają się cykliczne spotkania BTCM z przedsiębiorcami, czy organizowany jest pokaz mody na Szerokiej. Jestem także dumny, że udało nam się wypracować program lojalnościowy. Starówka jest teraz pod jednym szyldem i mieszkaniec, który posiada kartę Moj@ starówka ma prawo do zniżek w prawie 60 punktach na starówce – od gastronomii, poprzez sklepy z odzieżą i książkami, po usługi prawnicze, czy optometryczne. Cieszy też bardzo porozumienie na linii Miasto-Policja-Przedsiębiorcy, dotyczące bezpieczeństwa. Zaproponowane przez prezydenta Michała Zaleskiego porozumienie podpisały 22 lokale z terenu starówki i wszystkie wzięły udział w szkoleniu z policją i strażą miejską. Dzięki temu od nowego sezonu turystycznego patrole policyjne i mieszane oraz dzielnicowi policji i straży miejskiej ściślej współpracują z lokalami nocnymi.
Mówiąc o obrębie Starówki, nie sposób nie zapytać o teren Placu Podominikańskiego – zyskał on nowe oblicze.
- Zakończyliśmy już prace w tym miejscu w związku z projektem „Toruńska Starówka II”. Projekt ten zakładał zagospodarowanie placu, umożliwiające jego wykorzystanie na cele rekreacyjne, czy edukacyjne. Obok prac konserwatorskich obejmujących relikty murów i ścianę kaplicy, projekt to również aranżacja „wnętrza” i otoczenia kościoła, wyposażenie placu w nawierzchnie nawiązujące do pierwotnych posadzek, system okablowania i oświetlenia umożliwiający organizację spektakli, system odwodnienia gwarantujący bezpieczeństwo i murom, i osobom, korzystającym z placu. Mam nadzieję, że teren placu podominikańskiego teraz stanie się ogólnodostępną przestrzenią miejską, stanowiącą materialne odwołanie do historii miasta oraz stanowił on inspirujące miejsce dla kreatywnej działalności artystycznej.
Rozm. Olga Taraszka
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.