Mikołaje na start! [PATRONAT]
Już w ten weekend blisko 5 tysięcy mikołajów biegowym krokiem przemierzy ulice Torunia. Zawodnicy z całej Polski rywalizować będą na dystansie 5, 10 i 21 km. Wszystko za sprawą wyjątkowego festiwalu biegów, który zachęca do tego, żeby pomagać nie tylko od święta.
To już jubileuszowy – XV Festiwal Biegów Świętych Mikołajów. Zawodników w czerwonych czapeczkach będzie można zobaczyć już w najbliższą sobotę, a na pierwszy ogień zaplanowano starty dziecięce. Najmłodszym adeptom sportu kibicował będzie Święty Mikołaj, który przybędzie do Torunia prosto z mroźnej Laponii. – Festiwal Biegów Świętych Mikołajów integruje zarówno dzieci, jak i dorosłych – opowiada Grzegorz Flis ze Stowarzyszenia Kultury Fizycznej Maraton Toruński. – Po raz pierwszy, by móc zaangażować w to wyjątkowe przedsięwzięcie jak najwięcej osób, przewidzieliśmy bieg na dystansie 5 i 10 km. Oczywiście nie zabraknie też tradycyjnego półmaratonu. Start biegów rozpocznie się na Rynku Staromiejskim przy pomniku Mikołaja Kopernika, a z kolei meta ulokowana zostanie przy ul. Bema, obok hali Arena Toruń.
Już teraz wiadomo, że na starcie biegu na 10 km pojawi się m.in. mistrzyni olimpijska z Tokio – Wanda Panfil oraz Jan Huruk, jeden z najlepszych zawodników w historii polskiego, męskiego maratonu. Wszystko po to, by zachęcić do udziału w zawodach, jak najwięcej osób i tym samym zebrać znaczącą ilość funduszy na cele charytatywne. – W tym roku zbieramy środki dla osób niewidomych i słabowidzących, które znajdują się pod opieką Polskiego Związku Niewidomych w Toruniu – zaznacza Grzegorz Flis. – Do tej pory kierowaliśmy prezenty do dzieci z domów dziecka. W tym roku formuła akcji charytatywnej nieco się zmieniła i adresatami upominków są dzieci niepełnosprawne.
Spotkanie z biegową rodziną
Dla wielu z zawodników najbliższy Festiwal Biegów Świętych Mikołajów nie jest debiutem w tej imprezie. Część uczestników szczerze przyznaje, że w ich kalendarzu biegowym stanowi on już tradycję. – Najbliższy bieg będzie moim dziesiątym startem w tej imprezie – wspomina Kamil Leśniak, ultramaratończyk. – Kiedy zaczynałem przygodę ze sportem, był to jeden z moich pierwszych celów biegowych, dlatego też zawsze z sentymentem wspominam te zawody. Obecnie cieszę się z tego, że jest to świetna okazja do spotkania wielu znajomych. Pomimo tego, że specjalizuje się w bieganiu po górach, nie wyobrażam sobie kalendarza biegowego bez tych zawodów.
– Biegi mikołajowe to co roku wyjątkowe zawody, którym towarzyszy wspaniała atmosfera – opowiada Magdalena Kozłowska, biegaczka. – Dla większości biegaczy jest to ostatni start w roku, dlatego tym bardziej każdy stara się powalczyć o jak najlepszy czas i zaprezentować dobrą formę. Dodatkowo myśl, że poprzez swoją pasję do sportu można pomagać innym, jest czymś naprawdę bezcennym. Biegnąc w czerwonych czapeczkach, wszyscy jesteśmy jedną rodziną i gramy do tej samej bramki.
Już od kilku lat przyjęło się, że podczas Biegów Świętych Mikołajów można wystartować w towarzystwie swojego czworonoga. Jedynym warunkiem jest to, żeby pies był na smyczy i posiadał aktualne szczepienia. Na mecie na czworonożnych biegaczy czekała będzie woda i smaczna nagroda.
Olga Taraszka
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.