Maciej Karczewski: Quo vadis Brytanio?
Rys. Marcin Treichel

Maciej Karczewski: Quo vadis Brytanio?

A to się na wyspach narobiło. Najpierw ku zaskoczeniu większości świata i samych Brytyjczyków, wychodzą oni z Unii Europejskiej. A na dobitkę kilka dni później, Anglia odpada z Euro za sprawą wikingów z wulkanicznej Islandii.

 

To drugie, jako wielbiciela sportu, cieszy mnie szczególnie. Okazuje się, że skoro piłkarski Dawid pokonuje Goliata, to piłka nożna to nadal sport, a nie jedynie kasa i show business. Niestety, Brexit Wielkiej Brytanii, to ta gorsza wiadomość z Wysp. Strach się bać konsekwencji tej decyzji. Nikt nie potrafi ich jeszcze przewidzieć, kto na czym i ile straci. Ale obawiam się niestety, że to właśnie "straty", przewyższą "zyski" i to także dla nas tu w Polsce. Jak mawiają na Kremlu : "pożywiom-uwidim", no ale Moskwa to jedyna stolica świata, która ten Brexit świętuje. I to szampanem i kawiorem ! Nikt tak jeszcze nie osłabił UE jak to brytyjskie referendum. Zabawne jest jeszcze coś. Oto na wyspach często śmiano się z naszej zaradności, obchodzenia prawa, a słynny polski hydraulik trafił już na stałe do angielskich  kawałów, jak sołtys z Wąchocka. Ponoć to nasi rodacy pobierający zasiłki na dzieci w Polsce, rozkręcali na śrubki, królewski budżet. Teraz zaś ci sami Angole, ze swymi manierami, ustawiają się w kolejce po paszporty w Belgii, Francji i .... o upadła dumo Albionu - w Irlandii. Teraz, kiedy widmo straty kasy i rynków zbytu zajrzało im w oczy, nie ma już problemu z przeniesieniem firmy do Paryża czy zameldowaniem w Belgii. Nawet paszport z irlandzką harfą, nikomu nie przeszkadza, byle funty się zgadzały na koncie. Chyba więc dumni potomkowie króla Artura, cierpią na amnezję, pozostawiając honor na boku jeśli idzie o interesy. Albo się jednak czegoś od zaradnych Polaków nauczyli. No cóż, chciałoby się powiedzieć: mądry Anglik po szkodzie.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.