To jest Toruń właśnie

Nie. Duchem miasta są jego mieszkańcy. To oni nadają rytm życia w otoczeniu średniowiecznej zabudowy. Teraz miasto świętuje. W przeddzień imienin patrona naszego miasta trwa już wielka feta. Dziś wieczorem kolejni znani torunianie odsłonią swoje „Katarzynki”. W samym sercu miasta, w samym sercu starówki, w niebo poleci konfetti, w górę pójdzie czerwony materiał. Obchody Święta Miasta potrwają kilka dni. Ale torunianie świętują na co dzień. Jak? Chociażby głosując w budżecie partycypacyjnym. Wspierając miejskie inicjatywy i pomysły grup inicjatywnych. Chcą zmieniać swoje najbliższe otoczenie i mieć na nie decydujący wpływ. To właśnie nasze codzienne celebrowanie miasta. Świętujemy w dzielnicach czy na ulicach. Trwa festiwal „świąt ulic” na toruńskiej starówce, w sobotę świętuje Bydgoskie Przedmieście. Kilka lat temu miejsce uważane za mało prestiżowe, a miejscami i niebezpieczne, dziś jest toruńską „perełką”. Wszystko dzięki mieszkańcom, którzy się angażują i walczą o swoje miejsce na Ziemi. Właśnie dzięki nim Toruń tętni życiem całym rok, pięknieje z roku na rok, przyciąga turystów z kraju i ze świata. Piernik, Kopernik i czerwona cegła to piękne symbole. Ale cieszę się, że prawdziwą wizytówką naszego miasta są jego mieszkańcy. Gościnni, aktywni i świadomi. To w Toruniu możemy pójść na koncert światowej gwiazdy, który odbędzie się w nowoczesnej sali, sąsiadującej ze Starym Miastem. To tu spędzimy czas z dziećmi – na Błoniach Nadwiślańskich, Barbarce czy w Piernikowym Miasteczku. To w Toruniu potrafimy pokryć płatami trawy asfalt i stworzyć miejski piknik. Również w Toruniu i tej jesieni owe gotyckie mury ożyją w blasku świateł Skywaya… To jest właśnie Toruń, dokładnie taki, jaki sami tworzymy.