Bez tytułu

Wiosna ma różne oblicza. W Hard Rock Pubie Pamela – bluesowe. Cykl koncertów, prezentujących cenionych bluesmanów z różnych zakątków świata, wniósł spore ożywienie wśród toruńskiej publiczności. Z rozmysłem nie użyłem jednak słowa gwiazdy...

mimo że występujący muzycy mają taki status od wielu lat. Czemu? Choć artyści tacy jak: Tim Mitchell, Big Daddy Wilson, Rob Tognoni czy LeBurn Maddox robią ogromne wrażenie, z moich obserwacji wynika, że formacje otwierające ich koncerty wywołują coraz większy entuzjazm, skupiając na sobie znaczną część uwagi publiczności. Może więc doczekamy chwili, gdy support „skradnie show” wykonawcy wieczoru? Na krótką chwilę może to przedefiniować pojęcie gwiazdy. Jaki z tego wniosek? Warto uczestniczyć w koncertach od pierwszych ich minut, aby nie przegapić takiego wieczoru. Wszystko, o czym napisałem, jest dowodem na to, że publiczność nie popadła w rutynę i docenia starania lokalnych grup. Dobrym przykładem na to jest inowrocławska Stara Szkoła. Są autentyczni w tym, co robią. Henryk Chyła, jeden z muzyków tej formacji, opowiadając o występie stwierdził: „Mam poczucie, że ta wiosna to bardzo dobry czas dla zespołu. Mieliśmy kolejny koncert w Pameli. Trema, moja wierna przyjaciółka, była ze mną. Chciałbym, żeby zawsze mi towarzyszyła przy takich okazjach. Mobilizuje mnie, pozwala skupić się na koncercie. Druga przyjaciółka to radość. Też była ze mną. Nie dość, że zagraliśmy przed Big Daddy Wilsonem, to jeszcze nasz koncert był zapowiedzią naszej debiutanckiej płyty”. Swoją radością zespół zaraził publiczność, która nie chciała wypuścić Starej Szkoły ze sceny. Big Daddy Wilson musiał poczekać, aż zagrają bisy. Pewnie zmotywowało go to do dodatkowego wysiłku. Zagrał genialnie. Wracając do zespołów otwierających wieczór. Coraz częściej po udanym secie są ponownie wywoływane na scenę. To kolejny klubowy ewenement. Biorąc pod uwagę, że w najbliższy poniedziałek (10 kwietnia) jako pierwsza zagra pochodząca z Gniewkowa formacja Panzerfaust, sytuacja może się powtórzyć. Na tej scenie jako grupa Panzerfaust zagra pierwszy raz, lecz tworzący ją muzycy są doskonale znani publiczności. Wokalista Tomek Gremplewski – z występów z zespołem Saturday Night Special, zaś basista Michał Borowiak towarzyszył Krzysztofowi Wałeckiemu, koncertując z grupą Vintage. Set ich nowego projektu nada Bluesowej Wiośnie w HRPP hardrockowego wymiaru. Ostatnie słowo tego wieczoru będzie należało do LeBurna Maddoxa. Po tym koncercie spodziewam się wszystkiego, co najlepsze w bluesie i hard rocku.
Darek Kowalski

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.