Nadzieja Roku 2016 – Sara Pach pracuje nad płytą!
Fot. Jacek Koślicki

Nadzieja Roku 2016 – Sara Pach pracuje nad płytą!

W plebiscycie „Toruńskie Gwiazdy 2016” została okrzyknięta Nadzieją Roku. Pracuje nad swoją debiutancką płytą, koncertuje, a niedawno do nagrania wspólnego singla „Niepodzielni” zaprosił ją Mezo. Sara Pach opowiedziała nam o swoich muzycznych planach i inspiracjach.


Spotykamy się nieco ponad tydzień po finale plebiscytu „Toruńskie gwiazdy 2016”. Trafiła do Ciebie nagroda w kategorii Nadzieja Roku. Jak się z tym czujesz?
-Nieco dziwnie, bo naprawdę nie spodziewałam, że osoby, które mnie słuchają i obserwują moje działania tak mocno dadzą czadu i zmobilizują się do głosowania. Tym bardziej, że dopiero zaczynam swoją przygodę z muzyką, więc było to dla mnie duże przeżycie i wzruszyłam się na scenie, ale naprawdę nie mogłam w to uwierzyć! Tym bardziej, że w ubiegłym roku byłam również nominowana i wtedy nic z tego nie wyniknęło. W ubiegłym roku jednak nagrałam piosenkę po typowo młodzieżowym festiwalu Young Stars, a teraz pracuję już nad nieco bardziej dorosłymi utworami. To dla mnie ogromne docenienie szczególnie teraz, kiedy po nagraniu piosenki z Mezem zaczynam z pełnym powerem działać. To dla mnie duży kopniak do działania!
Ostatnio zaczęłaś też nieco więcej koncertować, między innymi właśnie z Mezem. Jak podoba Ci się nieco bardziej intensywne, koncertowe życie?
-Bardzo! To dla mnie spore doświadczenie i dopiero uczę się bycia na scenie, robienia „show” i Jacek jest naprawdę super kumplem, który mnie tego uczy i to dla mnie bardzo przydatne. Jedynym minusem jest czasem brak snu (śmiech).
Na razie nie zdecydowałaś się na przeprowadzkę do Warszawy, która wydaje się naturalnym miejscem dla ludzi, którzy zaczynają karierę, szczególnie muzyczną. Twoim miejscem wciąż jest Toruń?
-Faktycznie tak jest i chociaż lubię Warszawę, to trochę nie mój świat. Toruń to moje miejsce, gdzie studiuję (kulturoznawstwo – przyp. red.) i na razie nie myślę o przeniesieniu się. Mam tutaj rodziców i znajomych, na których mogę liczyć. Mam tutaj swoją oazę, gdzie czuję się najlepiej.
Prywatnie wspiera Cię rodzina, a zawodowo? Z kim współpracujesz tworząc swoją debiutancką płytę?
-Współpracuję z Przemkiem Pukiem - to obecnie jeden z najlepszych producentów muzycznych w Polsce. To dla mnie wielka sprawa, bo współpracuje naprawdę z dużymi nazwiskami na polskiej scenie muzycznej, więc mogę pracować i uczyć się od prawdziwych profesjonalistów. Ufam im, bo to muzycy, którzy siedzą w branży od lat i wiedzą, co robią.
W jakich klimatach muzycznych będzie Twoja płyta, jakie masz wobec niej plany?
Mam w sobie bardzo dużo pozytywnej energii, którą chciałabym przekazać ludziom. Muzycznie uwielbiam klimatyczne i nastrojowe ballady, do których chyba najbardziej pasuje mój głos, więc chciałabym to połączyć i nagrać mieszankę piosenek o różnej dynamice. Co bym chciała przekazać? Na pewno dużo piosenek będzie o miłości, bo jako młoda dziewczyna o życiu za dużo chyba jeszcze nie wiem (śmiech).
Jakiej muzyki słuchasz na co dzień?
Ostatnio na przykład O.N.A. i Agnieszki Chylińskiej. Chciałabym w tekstach być tak bezpośrednia, jak ona! Niestety nie miałam okazji poznać jej podczas koncertu, bo zabrakło na to czasu. Dzięki temu, że koncertowałam z Mezem wiem, że to naprawdę trudne znaleźć po koncercie czas dla fanów, bo plan jest czasem zorganizowany co do minuty. Kiedyś oczywiście tego nie rozumiałam, sama po koncercie zawsze chciałabym podejść do fanów, ale wiem, że przy dużych imprezach naprawdę nie zawsze jest to możliwe. Oprócz mocniejszych brzmień słucham też dużo popu – Rihanny, Beyonce, ale również dużo starych, jazzowych piosenek, które bardzo lubię – to zależy od nastroju.
Jakie są Twoje muzyczne plany na najbliższy czas?
Teraz pracujemy nad nowym singlem. To naprawdę sporo pracy, między z innymi z tekstem. Zawsze też pracuje się nad kilkoma utworami na raz i potem wybiera, który będzie kolejnym singlem. Do tego oczywiście dojdzie kręcenie teledysku, ale mam przy sobie zespół fantastycznych profesjonalistów, więc zdaję się na nich przy produkcji kolejnych piosenek i w końcu całej płyty, która mam nadzieję będzie już bardziej „moja”. A singiel ukaże się jeszcze we wrześniu – w dużej mierze dzięki stypendium Prezydenta Miasta Torunia, które mogłam przeznaczyć właśnie na nagranie.

Rozmawiała: Maria Marcinkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.