Rosnące salda toruńskiej orkiestry obserwowaliśmy przez całą niedzielę, ale kiedy w poniedziałkowe przedpołudnie otrzymaliśmy informacje: ponad pół miliona złotych, nasze serca zabiły jeszcze mocniej. Tak pomagają torunianie! A wynik to nie tylko hojność mieszkańców naszego miasta, ale także praca trzech toruńskich sztabów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Toruniu.
W zeszłym tygodniu napisałam: WOŚP pobije kolejny rekord. Nie było tam znaku zapytania i zawahania. Byłam tego pewna. Oczywiście nie przypuszczałam, że wynik będzie aż tak imponujący. Ale udało się. Toruń zebrał ponad pół miliona złotych. Mimo fali hejtu i namawiania do tego, by do puszki nie wrzucać, udało się. Ja wierzę w ludzi i wierzę w dobro. Dla mnie dobro nie ma etykietek i monopolu. Każdy czyni je w swój sposób, tak jak potrafi. Każdemu bliższy jest inny cel. Jedno jest pewne, nikomu nie powinno być obojętne życie i zdrowie dzieci, nikt nie powinien podważać tego, że seniorom należy się lepsza opieka.
Identyfikator, kolorowa puszka i setki naklejek – to nieodłączne atrybuty każdego wolontariusza. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 15 stycznia, dlatego toruński sztab już teraz kompletuje skład i aktywnie przygotowuje się do tego charytatywnego święta.