Kamienie poleciały w Toruniu...

W niedzielę, 8 października, około 17.00 w Toruniu i okolicach zarejestrowano zapewne, potężne ruchy tektoniczne.

Łomot, huk i drżenie ziemi w niespotykanym natężeniu. Oto kilkunastu tysiącom kibiców kamień spadł z serca. Jakimś cudem toruńskie Anioły nie spadły z ligi. Nasze rozkapryszone gwiazdeczki jeździły w tym roku kiepsko, ale za to szczęście im sprzyjało jak nigdy. Najpierw rosyjski asior, niejaki Grisza, sprawdzał działanie Meldonium na sobie. Być może zapragnął dorównać urodą innej rosyjskiej gwieździe i smakoszce tego specyfiku – Marii Szarapowej, ale najwyraźniej w jego przypadku nie zadziałało. Tak czy siak pogrążył tym zespół z Rybnika, a gdyby nie doping Łaguty, Toruń byłby w pierwszej lidze już od września. Drugą szansę dała nam Unia Tarnów, która awansowała bezpośrednio. Nie od dziś ta drużyna ani jej tor naszym zawodnikom nie leżą (choć w tym sezonie szukać ze świecą takiego, który im leżał). Wszyscy spodziewali się więc spacerku z Wybrzeżem. A tu Mirek Kowalik i jego chłopcy urządzili nam na Motoarenie zimny prysznic. Widmo spadku zajrzało w oczy. Oj, byłoby trzęsienie ziemi w mieście sportu, gdyby „perła w koronie” spadła, a Motoarena była najdroższym stadionem świata... w I lidze. A tu wybory za rok, głosów kibiców, wliczonych „z automatu” mogłoby zabraknąć i co wtedy? Na tydzień politycy zniknęli z pierwszych stron gazet, nikt nie strzelał sobie selfików ze stadionu, nie wstawiał postów „w cudownym nastroju” na trybunie dla VIP-ów (na którą bilety i wjazdówkę pod drzwi dostał pewnie za darmo). Dlatego, jak sądzę, to właśnie z ich serc spadły nie kamienie, ale prawdziwe kamloty. Jest wprawdzie jakaś afera z korupcją, ktoś coś komuś obiecywał, ktoś kogoś nagrał, kogoś zamknęli, kogoś zamkną... Sprawa śmierdzi z daleka i sympatii Toruniowi nie przysparza. Ale to inna bajka. Teraz będzie już tylko polowanie na właściciela klubu – senatora z PO, no bo czego jak czego, ale takiej szansy na zniszczenie konkurenta obecna władza sobie nie odpuści.

Maciej Karczewski
toruński przedsiębiorca
 
 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.