Na toruńskim rynku pracy coraz lepiej
Marek Przepióra, dyrektor Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Toruniu fot. Mateusz Patalon

Na toruńskim rynku pracy coraz lepiej

Jest coraz lepiej. W Toruniu znacząco poprawił się poziom bezrobocia w stosunku do zeszłego roku. W minionym mieliśmy ponad ośmioprocentową stopę bezrobocia, a w tej chwili jest siedem procent i bezrobocie nadal spada.

 

Co miało wpływ na spadek bezrobocia? Zmienił się rynek. W tej chwili jest więcej ofert pracy, pracodawcy zatrudniają chętniej. Również Powiatowy Urząd Pracy w Toruniu aktywizuje skuteczniej, bo ma na to środki finansowe. Zmieniło się także podejście osób poszukujących pracy.
- Rzeczywiście statystycznie bezrobocie spadło. Jednak nie popadałbym w huraoptymizm- mówi Marek Przepióra, dyrektor Zakładu Doskonalenia Zawodowego. - Na poprawę sytuacji na rynku pracy z pewnością wpływ mają prace sezonowe, ale i programy, jakie z państwowych i unijnych środków realizują PUPy, np. bony stażowe czy dofinasowanie zatrudnienia osób 50+. Z drugiej strony coraz więcej osób wykazuje zainteresowaniem udział w kursach spawania, operatora maszyn CNC czy wózka jezdniowego. A te osoby na pewno dogłębnie przeanalizowały rynek pracy i jego możliwości. W ofertach zatrudnienia mogą przebierać kasjerki, czy ochroniarze. Nowe miejsca pracy stworzą m.in. nowe sklepy Kaufland i Aldi, które przygotowują się do otwarcia swoich marketów w Toruniu- zaznacza ekspert.

Jedno jest pewne. Pracodawcy poszukują osób, które są przygotowane do objęcia konkretnego stanowiska pracy. – Mamy zapotrzebowanie na sprzedawców, przedstawicieli handlowych, pracowników budownictwa o różnym zakresie prac. Także na szwaczki, czy księgowych. To oferty prac prostych, a także oferty dla osób wykształconych i z konkretnymi umiejętnościami – mówi Bożenna Pszczółkowska-Rudnicka – zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Toruniu.

Bezrobotni mają też szanse na staże. W tym roku urząd pracy dysponuje dużą pulą środków finansowych, a posiada je z kilku źródeł. Po pierwsze z funduszu pracy – te pieniądze docierają zawsze na początku roku. – Po drugie, w ciągu roku zabiegaliśmy o pieniądze z rezerwy ministra pracy i polityki społecznej i otrzymaliśmy je kilkakrotnie. Również posiadamy duże środki z Europejskiego Funduszu Społecznego, a także dla osób niepełnosprawnych. W 2015 roku urząd prac dysponuje blisko 12 mln zł – mówi wicedyrektorka PUP-u. Środki są przeznaczane dla konkretnych grup osób. Dla wiekowo lub długotrwale bezrobotnych czy dla osób pozostających bez kwalifikacji zawodowych. Przez cały rok trwały staże. Teraz oferowane są również dotacje na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej i szkolenia. Doposażone są stanowiska pracy.

Wydaje się, że coraz trudniej przewidzieć trendy zatrudnienia. Rynek zmienia się bardzo dynamicznie. Na co zatem postawić?- Jeśli spojrzymy w dłuższym okresie czasu, to zawodami przyszłościowymi będą te, które wypełnią luki w innowacyjnych dziedzinach oraz deficytowe na rynku pracy- stwierdza Marek Przepióra, ZDZ. - Największe zmiany dokonują się w technologii, informacji, komunikacji, Internecie oraz biologii i chemii. Spadek liczby ludności, technologia, globalizacja to główne czynniki powodujące zmiany na rynku pracy. Pomimo, że świat staje się bardziej techniczny, mniej humanistyczny, to jednak człowiek będzie czuwał i zarządzał pracą urządzeń i maszyn. Zawody przyszłości to te, na których zapotrzebowanie będzie istniało zawsze: lekarze, nauczyciele, spawacz, murarz, hydraulik, elektryk czy stolarz.

Agnieszka Chmielewska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.