Sposób na samodzielność – osoby bezdomne założyły spółdzielnię socjalną
To krok do niezależności, nadzieja na odmianę losu. Grupa podopiecznych toruńskiego Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn założyła spółdzielnię socjalną. Będą zarabiać na swoje utrzymanie.
Nowatorski pomysł na skalę naszego województwa. Ale nie to jest najważniejsze. Najistotniejsza jest idea wyjścia z wykluczenia społecznego i odnalezienia w społeczeństwie swojego miejsca. A zwykle staje się to możliwe po uzyskaniu samodzielności, którą może dać niezależność finansowa. Najlepszą do tego drogą jest praca. Pierwszym krokiem Spółdzielni Socjalnej „Do Usług” jest działający od 6 lipca sklep charytatywny „Rzeczy z duszą”. Można w nim kupić oryginalne artykuły. Przy ul. Franciszkańskiej 3 zakupimy rękodzieła, których twórcami są osoby z toruńskich fundacji, warsztatów terapii zajęciowej, dziennych domów pomocy społecznej. – Mamy panie z Fundacji Alternatywnej, które szyją unikatowe ubrania, torby, plecaki, poduszki... Z „Arkadii” osoby niepełnosprawne dostarczają nam wyroby z porcelany. Wielu artystów toruńskich dało nam swoje prace. To miejsce już żyje. Dla ludzi wykluczonych społecznie to ogromna satysfakcja, że wytwory ich pracy są gdzieś wyeksponowane i można je kupić – mówi kierownik Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn w Toruniu Tomasz Jurkiewicz. Sklep już teraz aktywizuje wiele osób.
„Rzeczy z duszą”, jak prawdziwy charity shop, gromadzi również używane przedmioty – mieszkańcy mogą przynosić tam rzeczy dobrej jakości, których mają w domu nadmiar lub których już nie używają, mogą to być książki, płyty, naczynia, galanteria, odzież, zabawki. A wszystkie one z „duszą”, bo z historią i wspomnieniami. – Razem z Jackiem Gużyńskim, który został prezesem spółdzielni socjalnej, zastanawialiśmy się nad stworzeniem czegoś trwałego, takiego na lata. Dlatego oprócz sklepu członkowie spółdzielni będą obsługiwać pralnię wielkogabarytową przy Działowskiego 8, świadczyć usługi porządkowe, związane pielęgnacją zieleni, zajmą się remontami, pomogą przy przeprowadzce. Z tych usług spółdzielni będą mogli korzystać wszyscy mieszkańcy. W planach mamy także budowę szklarni i sprzedaż drzew oraz krzewów. Nie jesteśmy biznesmenami. Wszystkiego się uczymy. Pomaga nam miasto. Od lipca mamy doradcę biznesowego, który pomoże nam szukać zleceń, ale z czasem członkowie spółdzielni będą musieli radzić sobie sami – wyjaśnia Tomasz Jurkiewicz. Na realizację projektu pozyskano z Unii Europejskiej 120 tys. zł.
W toruńskim schronisku dla bezdomnych mężczyzn w skali roku znajduje opiekę ponad 300 osób. Obecnie przebywa w nim ok. 100 mężczyzn. Wielu z nich – 60 procent – to niepełnosprawni. – Pracujemy z osobami sprawnymi fizycznie, zdolnymi do aktywizacji. To grupa około 20 mężczyzn. Spółdzielnię tworzy na razie pięciu panów, ale poszerzenie działalności będzie skutkowało koniecznością zatrudnienia kolejnych pracowników – wyjaśnia kierownik schroniska. Spółdzielnia socjalna daje bezdomnym nadzieję na nowy start. Zachęcamy do korzystania z ich usług, a już teraz ruszamy na zakupy do sklepu charytatywnego po unikaty.
Hanna Wojtkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
- społeczeństwo
- samodzielość
- rzeczy z duszą
- sklep
- charytatywne
- pomoc
- schronisko
- Toronto Toruń
- toronto gazeta
- darmowa gazeta toruń