Wytańczyli swój start w olimpiadzie
Natalia Kaliszek i Maksym Spodyriev to duet łyżwiarzy, trenujących w barwach MKS Axel Toruń, który uzyskał awans do startu w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Jest to pierwsza od ośmiu lat kwalifikacja Polaków w tej dyscyplinie sportu.
– Sam nie wiem, czy spodziewałem się tego, że nasz program do utworu z filmu „Dirty Dancing” okaże się aż tak szczęśliwy – przyznaje Maksym Spodyriev, łyżwiarz MKS Axel Toruń. – Na pewno ciężko pracowaliśmy na to, żeby zbliżyć się z naszym programem do ideału i wykonać go bezbłędnie. Od początku sezonu zbieraliśmy za oba programy świetne opinie, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że jeszcze dużo jest do zrobienia, aby nie popełniać błędów w elementach technicznych i przywrócić atmosferę znaną z bardzo lubianego filmu. Już od pierwszych występów dostawaliśmy ogromny doping i wsparcie od publiczności, co tylko dodawało nam skrzydeł. Bardzo ten program nam pasował i świetnie w nim się czuliśmy.
Miniony sezon w wykonaniu Natalii i Maksyma był bardzo udany. Wspólnie zdołali wywalczyć 8. miejsce podczas mistrzostw Europy w Ostrawie i świetnie zaprezentować się podczas cyklu Grand Prix. Osiągnięciem gwarantującym udział w igrzyskach olimpijskich było 14. miejsce podczas mistrzostwa świata w Helsinkach. W porównaniu do ich ubiegłorocznego występu na MŚ w Bostonie był to awans o dwie pozycje. – Ten sezon w wykonaniu Natalii i Maksyma był naprawdę dobry –zaznacza Sylwia Nowak-Trębacka, trenerka. – Obydwoje poprawili swoje wyniki i wielokrotnie świetnie się zaprezentowali. Z zawodów na zawody było coraz lepiej. Niestety nie ominęły nas w minionym sezonie kontuzje, choć na szczęście nie przełożyło się to na ostateczne wyniki.
– Sezon łyżwiarski 2016/17 był dla nas naprawdę bardzo ważny – podsumowuje Maksym. – Pierwszy raz wystartowaliśmy w prestiżowych zawodach rangi Grand Prix i oczywiście w najważniejszych w sezonie mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata, w których oprócz bardzo dobrego startu i poprawienia najlepszych wyników w sezonie, udało nam się wywalczyć dla Polski kwalifikację olimpijską. Osiągnęliśmy w tym sezonie naprawdę dużo, mimo że borykaliśmy się z problemami ze zdrowiem i warunkami na lodowisku. Mimo wszystko pracowaliśmy z pełną determinacją i nie odpuszczaliśmy ciężkich treningów, a na zawodach towarzyszyła nam pełna koncentracja. Pracowaliśmy zawsze na największych obrotach, dając z siebie wszystko. Możliwość startu na igrzyskach olimpijskich jest dla nas ukoronowaniem tego długiego i bardzo ciężkiego sezonu. Naprawdę cieszymy się bardzo i mamy teraz dużo motywacji, żeby dalej polepszać swoje wyniki.
Przygotowania i treningi
Choć Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang odbędą się dopiero w przyszłym roku, toruński duet już teraz intensywnie przygotowuje się do historycznego startu. Pod okiem trenerki – Sylwii Nowak-Trębackiej – Natalia i Maksym pracują nad właściwą techniką jazdy. – Po powrocie z MŚ już następnego dnia byliśmy na treningu – opowiada Maksym. – Musimy nagrać jeszcze szkoleniową płytę dla ISU z tańcami obowiązującymi w przyszłym sezonie. To naprawdę bardzo pracochłonny projekt. Zaraz po świętach czeka mnie też zabieg kręgosłupa, gdyż kontuzji, której nabawiłem się w ciągu sezonu, nie da się dalej leczyć terapią przeciwbólową. W tym czasie Natalia przystąpi do egzaminu maturalnego, który również ze względu na ciągłe treningi i wyjazdy przesuwał się w czasie. Na szczęście już w maju przyjdzie czas na zasłużony odpoczynek, a po powrocie wracamy z przygotowaniami do olimpijskiego sezonu. Nieustannie też poszukujemy inspiracji do naszych nowych programów.
W przypadku Zimowych Igrzysk Olimpijskich jest to pierwsza od 1976 roku kwalifikacja zawodników z województwa kujawsko-pomorskiego.
Olga Taraszka
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
- olimpiada
- MKS Axel Toruń
- Zimowe Igrzyska Olimpijskie
- Olimpijczycy Toruń
- Toronto tygodnik
- darmowa gazeta toruń