W regionie rośnie apetyt na sport
Fot. Joanna Wojno-Wolska

W regionie rośnie apetyt na sport

Co roku podczas Welconomy Forum poruszanych jest wiele tematów, które związane są z naszym najbliższym otoczeniem. Nie inaczej będzie tym razem. Odbędzie się spotkanie i dyskusja dotycząca infrastruktury sportowej – jej stanu posiadania, zagrożeń i perspektyw rozwoju. Sprawdzamy, jak na tym tle wypada Toruń!


- Patrząc na ostatnią dekadę, wykonaliśmy skok cywilizacyjny jeśli chodzi o rozwój bazy sportowej – opowiada Marcin Drogorób, dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. – Na Kujawach i Pomorzu w tym okresie powstało 213 orlików, 89 hal sportowych, 9 krytych pływalni, 10 stadionów sportowych, kilkanaście obiektów lekkoatletycznych. W każdej gminie jest pełnowymiarowa sala gimnastyczna, a w 20 z 23 powiatów znajduje się kryty basen. Jednym słowem: w sposób znaczący poprawił się dostęp do nowoczesnej infrastruktury sportowej. To uruchomiło niesamowity popyt na aktywność fizyczną na nowych obiektach. Okazało się, że na przykład 23 orliki w Bydgoszczy to za mało, żeby zmieścić w grafiku wszystkich chętnych do gry w piłkę. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
W Polsce w ostatnim czasie wyraźnie można zauważyć trend w kierunku prowadzenia aktywnego trybu życia. Jednak nie wszystkie inwestycje w tym zakresie mają szansę na realizacje. – Nie wszędzie właściciel lub zarządca obiektu ma pomysł na jego ożywienie – zauważa Marcin Drogorób. – Znam boiska w terenie, na których wisi kłódka. Zanim wydamy publiczną złotówkę na budowę stadionu, boiska czy bieżni, warto się zastanowić, czy będzie nas stać na jego utrzymanie. To jest kolejny problem i wyzwanie dla właścicieli obiektów, a są nimi głównie samorządy gminne. Od 2017 roku zmianie ulega system finansowania bazy sportowej ze środków z Totalizatora Sportowego. To już nie samorząd województwa, a bezpośrednio ministerstwo będzie przydzielać dofinansowanie w ramach konkursów. Dla miast i gmin z kujawsko-pomorskiego oznacza to rywalizację o granty na poziomie ogólnopolskim, a nie wojewódzkim. Szansy na rozwój należy upatrywać w partnerstwie publiczno-prywatnym. Biznes coraz częściej inwestuje w obiekty sportowe ale głównie są to centra fitness, hale tenisowe. W Niemczech 80% bazy sportowej jest w rękach prywatnych, a nie publicznych. W takim kierunku powinniśmy podążać.
Potencjał Torunia
To, że w Toruniu stawia się na sport, możemy zauważyć gołym okiem. Regularnie wiele dzielnic naszego miasta, zaopatrywanych jest w siłownie czy ogólnodostępne boiska. – Potencjał bazy sportowej w Toruniu jest znakomity – podsumowuje Marcin Drogorób. – 24 orliki, 3 pełnowymiarowe płyty piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią, stadion lekkoatletyczny, trzy kryte lodowiska - w tym dwa pełnowymiarowe, dwie hale tenisowe plus korty otwarte, żużlowa Motoarena i wreszcie wisienka na torcie w postaci Areny Toruń. Ten ostatni obiekt jest lokomotywą napędową do organizacji dużych imprez rangi światowej. Jaki potencjał drzemie w tym obiekcie, pokazał dobitnie mityng lekkoatletyczny Copernicus Cup zaliczany do elitarnego cyklu IAAF World Indoor Tour. Toruń w jednej chwili znalazł się w takim towarzystwie, jak Boston, Stuttgart, Karlsruhe i Birmingham. Relację z zawodów oglądało ponad 70 milionów ludzi na całym świecie! Takiej promocji Grodu Kopernika jeszcze nie było.
Na prelekcję „Co z tą bazą? Infrastruktura sportowa, stan posiadania, zagrożenia i perspektywy rozwoju” będzie można przyjść 14 marca do Hotelu Copernicus.

Olga Taraszka
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.