Christopher

Chistopher Joseph Ward urodził się w Queens w Nowym Jorku 8 października 1965 roku. Był członkiem Korpusu Piechoty Morskiej... Dlaczego w ten sposób zaczynam ten felieton?

Ponieważ jest on również muzykiem znanym pod pseudonimem artystycznym CJ Ramone – jednym z trzech żyjących członków legendarnej formacji The Ramones. Od młodzieńczych lat fascynował go ten kultowy zespół, a zwłaszcza jego basista – Dee Dee. Fascynacja przerodziła się w spełnienie marzeń. W 1989 roku CJ zastąpił Dee Dee w składzie The Ramones, pozostając w zespole do jego końca. Dee Dee, po krótkim epizodzie związanym z rapem, wrócił do punk rocka. Zarówno jako autor piosenek, jak i lider formacji Dee Dee Ramone I.C.L.C. Działalność tego zespołu zaowocowała płytą „I Hate Freaks Like You” z gościnnym udziałem kontrowersyjnej Niny Hagen (były czasy, kiedy plakat tej wokalistki wisiał również na mojej ścianie) oraz trasą koncertową promującą ten krążek. Dwadzieścia dwa kraje w dziesięć miesięcy. Niezły wynik. Podczas tej trasy (listopad 1994) Dee Dee, szukając pozostawionej gitary przed jednym z hoteli w Argentynie, poznał swoją przyszłą żonę – Barbarę Zampini, również wielką fankę The Ramones. W 1996 roku Dee Dee wspólnie z Marky Ramone (perkusistą The Ramones), CJ Ramone oraz Barbarą Zampini utworzyli tribute band The Remais. Nietrudno zgadnąć, z repertuaru której grupy wykonywali utwory. Projekt funkcjonował do 5 czerwca 2002 roku, dnia tragicznej śmierci Dee Dee. CJ odszedł ze składu jeszcze w 1996 roku. Kolejne zespoły, w których się udzielał, to Los Gusanos oraz Bad Chopper. Od lipca 2009 roku wszystko co robi, firmuje swoim pseudonimem artystycznym. Jako CJ Ramone wydał trzy płyty: „Reconquista” (2012), „Last Chance to Dance” oraz „American Beauty” (2017). Wśród dwunastu utworów zawartych na tej ostatniej płycie znalazła się piosenka „Tommy's Gone”, poświęcona Tommy’emu Ramone, zmarłemu w 2014 perkusiście i współzałożycielowi The Ramones. Jeffrey Hyman (Joey Ramone), John Cummings (Johnny Ramone) oraz Douglas Colvin (Dee Dee Ramone) – czyli trzej pozostali, niestety również nieżyjący członkowie założycie The Ramones – doczekali się hołdu w postaci utworu „Three Angels”. CJ Ramone opowiedział o tym w następujący sposób: „Na mój pierwszy solowy album napisałem piosenkę „Three Angels”, która byłą moim hołdem dla Johnna, Joeya i Dee Dee. Po tym jak Tommy zmarł, ludzie zaczęli pytać, czy zamierzam zmienić tytuł na „Four Angels”. Zdecydowałem się napisać coś specjalnego”. Od lat CJ Ramone jest wierny zasadzie: „Kiedy raz wejdziesz do rodziny The Ramones, pozostajesz w niej na zawsze”. O tym, jak to sprawdza się na scenie, będziecie się Państwo mogli przekonać w HRPP już 10 lipca 2017 roku.

Darek Kowalski

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.