Harmonijka plus motocykl
Można powiedzieć, że muzyka z Wysp Brytyjskich płynie do Hard Rock Pubu Pamela szerokim strumieniem. Nie jest to oczywiście jedyny kierunek, z którego przybywają artyści. Jest jednak jednym z dominujących.
Obok renomowanych wykonawców, posiadających muzyczne CV przyprawiające o zawrót głowy, koncertują w klubie młodzi, wszechstronni artyści. Moją ambicją jest przedstawianie nowych trendów w muzyce, którą prezentuję na klubowej scenie. A jaki jest sekret Brytyjczyków ? W ostatnim czasie największe wrażenie zarówno na mnie, jak i na publiczności, zrobił Will Wilde. Harmonijkarz, wokalista, gitarzysta i kompozytor. Brat Dani Wilde, świetnej wokalistki, na której ponowny koncert w Pameli czekam z niecierpliwością. Gdy spytałem Willa, skąd się bierze jego pasja, odpowiedział: „Moja miłość do muzyki pochodzi od mojego taty. Chociaż nie gra on na żadnych instrumentach, jest wielkim fanem muzyki bluesowej i soulowej, więc Dani i ja dorastaliśmy w jej otoczeniu”. Dodam, że Chris Wilde jest obecny na każdej z tras koncertowych swoich dzieci. Ich występy, w trakcie których go widziałem, przeżywał jakby były pierwszymi w ich życiu. Kiedy pytałem Willa o początki kariery, tak kontynuował swoją opowieść: „Moim pierwszym instrumentem była perkusja. Na harmonijce zacząłem grać, kiedy miałem 16 lat. Zakochałem się wtedy w utworze „Help Me” Sonnyego Boya Williamsona i nauczyłem się go grać. Grałem codziennie godzinami do płyt Mudy’ego Watersa, aż do momentu, kiedy moje wargi zaczynały krwawić. Staram się przełamywać ograniczenia, jakie stawia harmonijka”. Pewnie z tego ostatniego powodu określa się go mianem „Hendrixa harmonijki”. Dziełem przypadku nie są również jego nominacje do „The British Blues Awards” oraz tytuł Najlepszego Harmonijkarza 2016 r. w konkursie „The Blues Matters Writer's Poll Award”. Co ciekawe, grę na harmonijce łączy z ćwiczeniami siłowymi i jazdą na motocyklu. Dumą napawa go jego Honda Fireblade. Podobnym uczuciem swój wzmacniacz Marshalla darzy Lewis Alexander Hamilton. Jego poprzednim właścicielem był Gary Moore, co wiele wyjaśnia. Lewis ze swoim zespołem wystąpi ponownie w HRP Pamela 14.11.2016. W składzie grupy od momentu jej powstania gra jego tata – Nick Hamilton. Naturalne jest więc, że uczestniczy w trasach koncertowych syna. Lewis, w mojej opinii genialny gitarzysta i świetny wokalista, ma na swoim koncie nominacje w dwóch kategoriach do „The British Blues Awards”. Jako młody artysta i songwriter...
Darek Kowalski