Muzyczna premiera nie tylko dla konesera
Dziś w Teatrze Muzycznym wielka premiera: „Walc kameralny, czyli Pan Wasowski” mniej znany, w reżyserii Jacka Bończyka. Jego twórcy zapowiadają wyjątkową, muzyczną ucztę.
„Walc kameralny, czyli Pan Wasowski mniej znany” , w reżyserii Jacka Bończyka, to już 15. premiera, która już odbędzie się na deskach Teatru Muzycznego w Toruniu. W jesienny wieczór będzie można usłyszeć utwory, które dedykowane były niegdyś sławom, tj. Irena Santor, Violetta Villas, Sława Przybylska, czy Kalina Jędrusik. –Po mimo ogromnego sukcesu Kabaretu Starszych Panów, piosenki Jerzego Wasowskiego nie przedarły się dalej, tylko umilkły i spoczęły gdzieś w szufladzie. Właśnie teraz wyciągamy je na światło dzienne i jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwy– opowiada Jacek Bończyk. Podczas spektaklu, wszystkie utwory zostaną wykonane przez Klementynę Umer – aktorkę i piosenkarkę. Na scenie towarzyszyć jej będą Fabian Włodarek, grający na pianinie i akordeonie oraz Wojciech Pulcyn akompaniujący na kontrabasie. - Już od jakiegoś czasu szukałam programu, który by mnie zachwycił i dodał skrzydeł. Okazało się, że to co Bogdan Hołownia, a później Monika i Grzegorz Wasowscy mi zaproponowali, zbiegło się z moimi oczekiwaniami i marzeniami – wspomina Klementyna Umer. - Jestem przeszczęśliwa, że otrzymałam propozycję udziału w tym spektaklu - dodaje. Współautorem scenariusza spektaklu jest Grzegorz Wasowski, którego widzownie będą mogli usłyszeć w roli narratora. –Stworzenie własnej interpretacji utworów zawsze jest dla aktora wyzwaniem. Trzeba dobrze poznać utwory, kilka razy je odśpiewać, a dopiero z czasem przychodzi moment, kiedy wiemy, w jaki sposób chcemy je wykonać. Jest to ogromna praca, ale osobiście bardzo ją lubię – przekonuje Klementyna Umer.
Bezcenny zbieg okoliczności
Jacek Bończyk przekonuje, że pomysł na spektakl zrodził się nieoczekiwanie i wynikał przede wszystkim ze znajomości z Moniką i Grzegorzem Wasowskimi oraz spotkania z Bogdanem Hołownią. - Jesteśmy szczęściarzami, że udało nam się sięgnąć po perełki Jerzego Wasowskiego – przekonuje Jacek Bończyk. - Pomysł na spektakl był dobrym zbiegiem okoliczności, dzięki któremu otrzymaliśmy drogocenną szkatułkę, z której teraz wszyscy będziemy mogli do woli korzystać. Premiera spektaklu będzie spotkaniem z piosenką najwyższej próby – dodaje. Podczas spektaklu będzie można usłyszeć utwory, które są zarówno liryczne, jak i kabaretowe. Różnorodność repertuaru sprawia, że wielu melomanów będzie mogło znaleźć coś dla siebie. –Utwory, które wykonuję są tak różnorodne, że ciężko wskazać, który byłyby ulubionym. Choć nie lubię określenia, że w każdym znajdzie się coś interesująco, to muszę przyznać, że w przypadku tego spektaklu faktycznie tak jest – przekonuje Klementyna Umer. –Zarówno liryczne, jak i kabaretowe utwory mają coś w sobie. Bardzo lubię wykonywać piosenki, które są melancholijne oraz te, podczas których można puścić oko do widza i go rozbawić - dodaje. Premiera spektaklu odbędzie się 25 listopada o g. 19:00. Wszyscy chętni będą mogli obejrzeć spektakl także 26 listopada, o godz. 19:00.
Olga Taraszka
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
- teatr muzyczny
- teatr muzyczny toruń
- Teatr
- kultura
- premiera
- prasa toruń
- tygodnik toruński
- magazyn toruń