Zabezpiecz swoje mienie przed wyjazdem na urlop
Zbliża się czas wakacji i urlopów, a tym samym opuszczania naszych domów oraz mieszkań. Żeby spokojnie spędzić ten czas, warto pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu swojego mienia. Oto kilka wskazówek…
Niewątpliwie poczucie bezpieczeństwa jest jedną z naszych głównych potrzeb. Dobrze, żeby torunianin mądry był przed szkodą, a nie po.
Uważajmy na nieznajomych
Jest kilka zasad, których przestrzeganie pozwoli nam uchronić nasze dobra materialne przed łapczywym okiem złodziei. Po pierwsze, nie powinniśmy się afiszować naszym bogactwem, bo to doskonały wabik dla włamywaczy. Po drugie, nie przechowujmy cennych przedmiotów w domu czy mieszkaniu – w bieliźniarkach, torebkach z cukrem, za obrazami – złodzieje mają te miejsca opanowane. Dla pewności pieniądze, dewizy, biżuterię, akcje czy obligacji najlepiej przechować w banku. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP Toruń: – Powinniśmy również być czujni w przypadku nieznanych osób kręcących się po klatkach schodowych czy w pobliżu domów. Warto zapytać, kogo szukają, zapamiętać wygląd takich nieznajomych. Nie wpuszczajmy do naszego lokum obcych bez uzasadnionych powodów – mogą robić tak zwany złodziejski wywiad dla grupy dokonującej włamań.
Dobre relacje międzysąsiedzkie mogą być dla nas bezcenne. Podczas naszej nieobecności zaprzyjaźniony sąsiad może wpaść do nas od czasu do czasu podlać kwiaty, otworzyć okna, opróżnić skrzynkę na listy czy zapalić wieczorami światło w pokojach, sprawiając tym samym wrażenie obecności domowników.
Skutecznie odstrasza złodziei
Alarm to jeden z najlepszych pomysłów na zabezpieczenie naszej posiadłości. Jeśli złodziej upatrzy sobie dom, ten z systemem alarmowym raczej ominie, chyba że nie będzie o nim wiedział. – Niektórzy mieszkańcy chcą, żeby informacja o ochronie budynku była umieszczona w widocznym miejscu, co ma odstraszyć potencjalnych włamywaczy. Ale mamy i takich klientów, którzy nie afiszują się taką informacją, ponieważ chcą złapać złodzieja na gorącym uczynku – mówi Łukasz Sawicki, kierownik Działu Handlowego w Solid Security. Alarmy – systemy zewnętrze oraz częściej wybierane – wewnętrzne, również w wersji bezprzewodowej do zakładania w wykończonych już domach, plus system monitoringu wraz z opcją podjazdu pod posesję grupy interwencyjnej daje niemalże stuprocentową ochronę. W dobie smartfonów i tabletów osoby posiadające system kamer mogą podczas wypoczynku śledzić, co się dzieje na ich posesji. W trakcie wyjazdu na urlop można, w ramach kontraktu, zażyczyć sobie podjazdów dozorowanych o określonych porach dnia czy nawet ochrony stacjonarnej w miejscu zamieszkania. – W razie jakiegoś zdarzenia pod obiekt, na terenie całego miasta, docieramy do 5 minut, więc reakcja jest praktycznie natychmiastowa – mówi Łukasz Sawicki. – O ochronę swojego majątku najczęściej dbają mieszkańcy nowego budownictwa, a także ci, którzy doświadczyli już jakichś nieprzyjemnych incydentów oraz lokatorzy mieszkający w blokach na pierwszym piętrze.
Ale mieszkańcy wyższych pięter również nie są bezpieczni. Łukasz Sawicki podaje przykład swoich znajomych – złodzieje po upewnieniu się, że właściciele mieszkania przebywają w pracy, wynieśli z trzeciego piętra sporą część majątku.
Czy systemy ochronią nas tylko przed niepożądanymi w domu czy mieszkaniu gośćmi? Nie, są również alarmy z czujnikami ostrzegającymi przed zalaniem, dymem, czadem, gazem, w tym również usypiającym (jeśli ktoś chce okraść nas tzw. metodą na śpiocha, a do takich zdarzeń dochodzi dosyć często). Systemy alarmowe w skali wydatków związanych z budową domu, stanowią znikomy procent. Miesięczny abonament na usługę to również niewielki koszt (ok. 50 zł). Za zapoznanie nas z szacunkowym kosztem instalacji alarmowej czy też systemem kamer w naszym domu czy mieszkaniu nic nie zapłacimy.
Z myślą o sobie i naszym majątku
Na pewno warto zainwestować w ubezpieczenie i wielu z nas to robi. Wówczas również każdy nasz urlop będzie spokojniejszy. Polski klimat nie jest wolny od anomalii pogodowych, stąd coraz częściej myślimy o zabezpieczeniu naszych domostw przed kaprysami pogody. – Mieszkania i domy możemy ubezpieczyć na wypadek zdarzeń losowych, między innymi pożaru, uderzenia pioruna, zalania, huraganu, gradu, powodzi, kradzieży z włamaniem i rozboju czy wandalizmu – wymienia specjalista od ubezpieczeń Cezary Zalewski. Ubezpieczalnie nie zadbają jednak w stu procentach o nasze bezpieczeństwo, bo wiele zależy od nas samych – naszej przezorności i profilaktyki. Cezary Zalewski zwraca uwagę, żeby przed wyjazdem na urlop pozamykać wszystkie okna i drzwi, włączyć alarmy, jeśli je posiadamy, pochować z terenu posesji wszystkie cenne przedmioty, a także odciąć dopływ wody, gazu i odłączyć od sieci urządzenia elektryczne. Ubezpieczyciel przypomina: - Trzeba także pamiętać o tym, że większość towarzystw ubezpieczeniowych wymaga poinformowania o tym, że wyjeżdżamy i nie będziemy zamieszkiwać w ubezpieczonym domu czy mieszkaniu dłużej niż 60 dni.
Wyjeżdżając na wakacje, można ubezpieczyć samych siebie oraz bagaż podróżny. Akurat na tym nie warto oszczędzać, bo jak mówią, licho nie śpi i los lubi płatać figle. Z zabezpieczonym odpowiednio domem czy mieszkaniem, ubezpieczeniem nas samych, racjonalną ostrożnością i uwagą możemy spokojnie korzystać z wakacyjnych dobrodziejstw!
Hanna Wojtkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.