Charytatywny Rotary Club obchodzi ćwierćwiecze

Na całym świecie istnieje kilkanaście tysięcy Klubów Rotary. W sumie działa w nich ponad 1,2 mln osób. Łączą ludzi wszystkich zawodów, narodowości, wyznań i przekonań. W Polsce Rotary rozpoczęło działalność w latach 20. minionego wieku i prowadziło ją do 1938 roku. Ponownie pojawiło się dopiero po 89 roku. Obecnie w naszym kraju działają 73 kluby. Toruński klub zrzesza 30 członków i rozpoczął swoją działalność 25 lat temu. – Na początku,  ruch rotariański narodził się w 1905 r., przez długi czas do klubów przyjmowano wyłącznie mężczyzn. Po II wojnie światowej zaznaczyły się silne tendencje ku demokratyzacji i koedukacji. Nadal istnieją wyłącznie męskie Kluby Rotary, ale również są takie, które składają się w stu procentach z kobiet i taki działa w Bydgoszczy – opowiada Leszek Kuk, profesor UMK na Wydziale Politologii i Studiów Międzynarodowych, długoletni członek klubu. Od 1 lipca będzie nowym prezydentem klubu, obecnym jest Ryszard Musielak. Zgodnie z zasadami Rotary, prezydenturę obejmuje się na rok. Do toruńskiego Rotary należą głównie przedsiębiorcy, przedstawiciele wolnych zawodów i osoby związane z nauką. To ludzie, którzy chcą coś zrobić – przede wszystkim dla społeczności swojego miasta. Włączają się również do akcji pomagania potrzebującym w innych krajach.

Rotarianin musi być wiarygodny

Rotary to pewne wartości. Leszek Kuk wymienia chociażby wiarygodność, uczciwość, rzetelność w działalności zawodowej, wierność podstawowym zasadom. Kto może zostać rotarianinem? Po pierwsze osoba powyżej 30. roku życia, z uwagi na istniejący już pewien dorobek zawodowy, po drugie – zarekomendowana przez co najmniej dwóch członków klubu. – Wbrew utrzymującym się jeszcze tu i ówdzie opiniom, kryterium zamożności nie jest brane pod uwagę przy przyjmowaniu nowych członków do klubów rotariańskich, a nasz toruński klub jest tego dobrym przykładem – mówi Leszek Kuk. – Generalnie, w przytłaczającej większości przypadków, członkowie klubów wywodzą się z szeroko rozumianej klasy średniej, ale z tą różnicą, że przynależność do niej oznacza obecnie trochę co innego niż przed wojną. W tej chwili ruch rotariański jest wysoce demokratyczny, a w niektórych krajach, na przykład w USA, wręcz masowy.  

Dla Torunia i dla świata

Za największe osiągnięcie międzynarodowej działalności Rotary uznaje się zaangażowanie w walkę z chorobą Heinego-Medina. Toruński klub wspiera społeczność naszego miasta w różnych obszarach – od fundowania stypendiów dla uzdolnionych gimnazjalistów i licealistów toruńskich szkół, zakupu sprzętu medycznego, aktualnie – defibrylatorów, rehabilitacyjnego, pomocy niepełnosprawnym, zakupu paczek dla podopiecznych z domów dziecka, uczniów, po wymianę okien w placówkach zgłaszających taką potrzebę czy ufundowanie ławek w centrum naszego miasta. Wartość tej pomocy od początku istnienia klubu to około 2 mln zł – działań na rzecz lokalnej społeczności oraz 900 tys. zł, którymi wsparto akcje międzynarodowe (m.in. udział w grancie na rzecz dostępu do wody pitnej w Afryce). Pieniądze są zarówno klubowe, jak również pochodzą od sponsorów, a także z Rotary Foundation – światowa fundacja rotariańska – warunek: klub musi posiadać większą część środków własnych.

Od lat toruński klub bierze udział w projekcie wymiany młodzieży między Toruniem a USA, Kanadą, Meksykiem i Brazylią. Na roczną naukę za granicą wyjechało już ponad 80 licealistów. W ubiegłym roku udało się reaktywować młodzieżowy Rotaract – dla osób w wieku 18-30 lat, które bardzo często zasilają później Rotary Club. Toruńscy rotarianie spotykają się raz w tygodniu w Zajeździe Staropolskim i na pewno będą kontynuować swoją działalność przez kolejne lata.  

Hanna Wojtkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Pierwszy klub Rotary powstał w 1905 roku w Chicago. W naszym kraju działają 73 kluby Rotary. Należymy do dystryktu polsko-ukraińsko-białoruskiego, ale 1 lipca nastąpi zmiana. Nasz dystrykt stanie się wyłącznie polski.