Minimalizm w ogrodzie to dobre rozwiązanie
Ogród to – oprócz własnego domu – nasz skarb. Zaprojektowany harmonijnie będzie dla nas miejscem, w którym się wyciszymy i odpoczniemy. A jakie trendy? Coraz częściej gusty zmierzają ku prostocie.
Idealne miejsce na odpoczynek po zabieganym dniu, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, na zabawę z dziećmi czy czworonogami – ogród to nasz azyl, w którym możemy cieszyć się ciszą i własną przestrzenią. Zieleń sprzyja pozytywnemu nastawieniu!
W kierunku minimalizmu
Coraz bardziej odchodzimy od tego, żeby było dużo i ładnie – do ładnie, ale bez nadmiaru. To cieszy architekta krajobrazu Jarosława Małeckiego, który od kilku lat obserwuje u klientów zmianę gustów i świadomości. – Jeszcze kilka lat temu, kiedy rozmawiałem z klientami, najczęściej mówili: Chcemy, żeby było ładnie. To się zmienia. Dziś śledzą programy telewizyjne, internet, podróżują, co ma ogromny wpływ na zmieniające się trendy. Wchodzi prostota i minimalizm wraz z nią harmonia. Stawia się na spójność – na przykład ogrodu z architekturą domu. To wszystko razem ma mieć jakąś myśl przewodnią, jakiś sens – mówi Jarosław Małecki ze studia Arlan Architekci Krajobrazu.
Polacy zaczynają czerpać z zachodnich wzorców, co daje efekt uporządkowanego, ale prostego zagospodarowania przestrzeni. Toruński architekt krajobrazu podkreśla również, że zmienia się dbałość o wyposażenie ogrodu – meble ogrodowe, elementy dekoracyjne czy systemy oświetleniowe są coraz bardziej uważnie dobierane. Bo źle dopasowane potrafią negatywnie wpłynąć na wrażenie estetyczne całości. Z mody wychodzą również, choć oczywiście nie kategorycznie, oczka wodne – zastępowane są mniejszymi, bardziej nowoczesnymi elementami o kwadratowych czy prostokątnych kształtach, łatwiejszymi w utrzymaniu. Zamiast kory na rabatkach, częściej wygrywa bardziej trwały, niewymagający ciągłego uzupełniania kamień czy grys.
Na tarasach balkonowych dominują zimozielone krzewy liściaste i iglaki, formy niewielkie, często formowane. – Zieloną oazę można stworzyć już na kilku metrach kwadratowych, bo czemu nie przedłużyć salonu o balkon czy taras? Jest to kolejne pomieszczenie, gdzie można z przyjemnością odpoczywać. Donice ozdobne, element wodny, a nawet drzewo może się na nim znaleźć, wszystko zależy od wyobraźni – proponuje architekt krajobrazu Aleksandra Hibner-Nowakowska.
Nowości w trendach roślinnych
Zmienia się nieco popularność gatunków roślin, które chętniej sadzimy w ogrodach. Ewa Grochocka, kierownik szkółki w Centrum Ogrodniczym Torseed, opowiada, że obecnie dużym zainteresowaniem cieszą się wszystkie odmiany hortensji. Do łask wracają również róże. Częściej kupowane są kwitnące rośliny liściaste. To etap po iglakach, od których zwykle wszyscy zaczynają nasadzenia w ogrodach. Borówki amerykańskie czy jagoda kamczacka również są chętnie sadzone i stanowią dodatkową zieleń ogrodu. – Klienci odeszli trochę od popularnych wcześniej krzewów wawrzynka, cisa i jagód goi, ponieważ niedojrzałe owoce są trujące – chodzi tu głównie o bezpieczeństwo dzieci. Osłabło także zainteresowanie dyptamem – gorejącym krzewem Mojżesza ze względu na możliwość poparzenia się liśćmi. Popularnością cieszą się trawy ozdobne i zioła, a także trzmielina i bukszpan – mówi Ewa Grochocka.
I właśnie – trawy potrafią być ciekawą ozdobą i zdecydowanie zyskują na popularności. Jarosław Małecki: – Popularność traw to efekt wpływu krajów śródziemnomorskich – i bardzo dobrze, bo ich obecność w ogrodzie wprowadza fantastyczny klimat! Można z nich tworzyć ciekawe kompozycje, w dodatku szum jest niezwykle kojący i wprowadza przyjemny nastrój. Pan Jarosław zaznacza również, że coraz częściej w wyborze roślin obieramy kierunek monogatunkowy, co jest kolejnym argumentem przemawiającym za elegancją i prostotą ogrodowych kompozycji. Stawia się na umiar zarówno w różnorodności roślin, jak i ich formach czy kolorystyce.
Niecodzienne projekty? – Nietypowym ogrodem, który zrealizowaliśmy, była zieleń wielopoziomowa ze sztuczną rzeką, która została ciekawie oświetlona. Kolejnym wyzwaniem było zaprojektowanie ogrodu… bez trawnika – wymienia pani Aleksandra.
Jabłonie i śliwy wracajcie!
A co z sadami, bez których dawniej ogrody praktycznie nie istniały? Okazuje się, że absolutnie nie odeszły w zapomnienie, choć kilka lat temu była tendencja, naśladująca Zachód, do likwidowania drzew owocowych. Sady wracają, bo coraz cenniejsze stają się owoce z własnych drzew, bez oprysków. Właściciele domów chętnie wracają do pojedynczych nasadzeń krzewów agrestu czy porzeczek. – Moda na ogrody ekologiczne powoli wkracza i do nas, coraz częściej zakładamy warzywnik z ziołownikiem. Aby atrakcyjnie wyglądał, warto wynieść rabatę ponad poziom ogrodu za pomocą desek lub paneli drewnianych. Kontrastem dla tej propozycji jest użycie wgłębnika poniżej poziomu gruntu i zaaranżowanie go na palenisko lub miejsce wypoczynku z meblami ogrodowymi – dodaje Aleksandra Hibner-Nowakowska.
Hanna Wojtkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.