Jak przygotować auto na wiosnę
Fot.: Sławomir Jędrzejewski

Jak przygotować auto na wiosnę

Sprawny samochód to przede wszystkim bezpieczeństwo na drodze – nie tylko właściciela auta, ale również innych kierowców i oczywiście pieszych. Warto po zimowych miesiącach zadbać o kilka ważnych elementów w naszych pojazdach.  Zapytaliśmy fachowców o jakie…  

 

 


Każdy na wiosnę chce wyglądać jak najlepiej – gubimy kilogramy, zmieniamy kolor włosów, odwiedzamy salony kosmetyczne. Nie zapominajmy o naszych samochodach. One też potrzebują pielęgnacji i uwagi!

Wiosenne priorytety

Szefowie serwisów samochodowych i mechanicy są zgodni – opony i klimatyzacja to wiosenne priorytety. Choć tegoroczna zima była wyjątkowo łagodna i coraz częściej słychać głosy kierowców chcących zrezygnować z  sezonowej wymiany opon, to jednak specjaliści odradzają ten kierunek. Waldemar Ziopaja, szef serwisu samochodowego Uni-Car Dwa, dealera marek Renault i Dacia: – Opony zimowe różnią się od letnich składem, za którym idzie przyczepność do nawierzchni, dlatego mimo łagodnych zim, nie rezygnujmy z sezonowej wymiany ogumienia.  
 
Opony zimowe zawierają więcej krzemionki. Dzięki temu są bardziej elastyczne i nie twardnieją w niskich temperaturach – to wpływa na ich bezpieczną przyczepność. Opony letnie i zimowe różnią się kształtem bieżnika. Te pierwsze mają mniej lamelek i rowków, ponieważ służy najczęściej do poruszania się po suchej nawierzchni – im większa powierzchnia styka się z podłożem, tym większa jest przyczepność. Wymieniać? Jak najbardziej. Nigdy nie wiemy, jaka zima nas czeka. Podczas wymiany opon mechanicy w Uni-Car Dwa obowiązkowo sprawdzają zawieszenie i układ hamulcowy, więc każdy właściciel auta otrzymuje informację zwrotną o ich stanie i ewentualnych naprawach. Waldemar Ziopaja zaleca czyszczenie klimatyzacji: – Podczas chłodnych miesięcy wilgoć zbiera się na parowniku urządzenia i pojawia się grzyb, co ma szkodliwy wpływ na nasze zdrowie. Odgrzybianie – dezynfekcję należy wykonywać przy każdej wymianie filtra pyłowego, czyli raz w roku, a uzupełnienie czynnika gazu co 2-3 lata.
Brudna klimatyzacja może powodować reakcje alergiczne, podrażnienie oczu, a nawet infekcje, dlatego dbałość o nią ma faktycznie niebagatelne znaczenie.
Sprawdźmy wycieraczki – po zimowych mrozach oraz traktowaniu solą zużywają się intensywniej. Jeśli nie działają sprawnie, wymieńmy! Oczywiście miło będzie naszemu pojazdowi, jeśli na wiosnę go odkurzymy i umyjemy.

O czym często zapominamy?

Co najczęściej zaniedbują kierowcy, a co ma duży wpływ na bezpieczeństwo podczas jazdy? Marek Cyrankowski, szef toruńskiego serwisu Peugeota, podkreśla dwie sprawy: układ hamulcowy oraz zawieszenie. Ten pierwszy jest zwykle po zimie zanieczyszczony przez piach i sól na drogach. Niszczą one klocki hamulcowe, a później tarcze. Warto konserwować je po zimie, bo jeśli nie zadbamy o hamulce w odpowiednim czasie, może czekać nas wymiana zarówno klocków, jak i tarcz, a to już wydatek 1100-1200 zł. Jeśli słyszymy niepokojące nas postukiwanie dobiegające z podwozia, może to być sygnał, że czas sprawdzić zawieszenie. I tu również podobnie jak w przypadku układu hamulcowego – lepiej reagować wcześniej niż później, co pozwoli uniknąć większych wydatków. Czasem to tylko wymiana łącznika stabilizatora, ale jeśli nie wymienimy szwankujących prostych elementów, z czasem będziemy zużywać kolejne części zawieszenia, a to dla naszej kieszeni może się skończyć uszczuplonym budżetem wakacyjnym. Profilaktycznie: najbardziej zawieszenie cierpi podczas gwałtownej jazdy po nierównościach, dlatego w miarę możliwości unikajmy dziur lub zwalniajmy.

Postanowienie na wiosnę: jeździć ekonomiczniej
        
Oczywiście najbardziej ekonomiczna jazda to poruszanie się… rowerem, ale jeśli jednak zostajemy przy aucie, to również mamy szansę zrobienia czegoś pozytywnego dla środowiska naturalnego. – Najwięcej paliwa zużywamy podczas gwałtownego przyspieszania i hamowania, co niestety w mieście jest czasami trudne do uniknięcia. Od ruszenia z miejsca do rozwinięcia prędkości 50-60 km/godz. spalamy najwięcej. Warto także jak najkrócej używać pierwszego biegu. Płynna jazda ze stałą prędkością jest na pewno kluczem do ekonomicznej jazdy – mówi Rafał Kamiński, dyrektor Działu Obsługi Posprzedażnej toruńskiego salonu Toyoty Bednarscy. – Na trasie najbardziej optymalna jest prędkość 90-120 km/godz., powyżej wzrasta zużycie paliwa o około 20 procent.
Do oszczędnej jazdy możemy również dodać hamowanie silnikiem, gaszenie auta podczas  dłuższych postojów, na przykład ruch wahadłowy, przejazdy kolejowe, korki. Paliwo i oleje silnikowe dobrej jakości również idą w parze ze zmniejszeniem zużycia paliwa.

Hanna Wojtkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.