Panny w szkole tańca, kawalerowie na gokartach

Wieczory kawalerskie i panieńskie zwykle odbywają się kilka dni przed ślubem. Najczęściej organizacją zajmuje się rodzeństwo lub najbliżsi przyjaciele – to oni znają Parę Młodą najlepiej i wiedzą, w jakim klimacie panna czy kawaler na wydaniu chcą spędzić jeden z ostatnich wieczorów „na wolności”.


Coś dla ciała, coś dla ducha
Agata organizuje niebawem wieczór panieński przed ślubem swojej siostry ciotecznej. Nie chce zdradzać szczegółów, żeby przyszła panna młoda nie domyśliła się, że planowane atrakcje są właśnie dla niej. – Razem z jej najbliższymi przyjaciółkami wybierzemy się do Aquaparku pod Toruniem. Właściwie będzie to panieński weekend ze SPA w roli głównej. Przyszłej pannie młodej zafundujemy odprężające zabiegi, makijaż i fryzurę. Same też liczymy na dobrą zabawę na basenie i w jacuzzi, na miejscu mamy też strzelnicę i kręgielnię do wykorzystania – nie chcemy, żeby czas był w stu procentach zaplanowany, ale żebyśmy miały do wyboru kilka opcji – zapowiada. Wieczór panieński często planowany jest w tajemnicy przed jego główną bohaterką, ale przyszłe panny młode lubią wiedzieć, co będzie działo się w trakcie zabawy. Ola jest już dwa lata po ślubie, ale przed wieczorem panieńskim poprosiła koleżanki o umiar. – Wiedziałam na pewno, że nie chcę wizyty striptizera, tym bardziej, że zabawę organizowałyśmy u mnie w domu. Przyjaciółki uszanowały moją decyzję i zorganizowały mi świetną imprezę w klubie. Bawiłyśmy się rewelacyjnie, a potem odwiedziłyśmy jeszcze kilka innych imprez na starówce – wspomina.  Nawet tradycyjną zabawę podczas wieczoru panieńskiego można urozmaicić krótką wycieczką wynajętą limuzyną. W Toruniu za godzinę takiej przejażdżki trzeba zapłacić około 400-500 zł. Najpopularniejsze są limuzyny 8-osobowe.
W Toruniu zorganizować można również wieczór panieński w szkole tańca – nauka burleski, tańca na rurze czy sexy dance trwa dwie godziny, a stylizację czy rekwizyty można dopasować do klimatu wieczoru i stylu jego bohaterki.

Wieczór w męskim wydaniu

Wśród toruńskich pomysłów na organizację wieczoru kawalerskiego znaleźć można zaskakujące propozycje, jak rejs statkiem po Wiśle. Godzinna wycieczka dla panów kosztuje nawet 1400 zł, a za dodatkowy pokaz tancerki podczas rejsu zapłacić trzeba 500 zł. Zdecydowanie tańszym pomysłem na imprezę dla przyszłego Pana Młodego może być wizyta na torze kartingowym – za emocje i rywalizację w przyjacielskim gronie trzeba zapłacić około 100-150 zł za osobę. W podobnym przedziale cenowym mieści się wizyta na strzelnicy. Takie propozycje mogą być traktowane jako część spotkania, poprzedzająca tradycyjną, całonocną zabawę w klubie. Wśród bardziej ekstremalnych propozycji jest również aresztowanie kawalera. Przyszły Pan Młody jest „porywany” i wywożony we wskazane miejsce, np. do klubu, gdzie czekają na niego koledzy – za taką zorganizowaną przez profesjonalistów akcję trzeba zapłacić około 500 zł. Panowie są w organizacji wieczorów kawalarskich jeszcze bardziej tajemniczy niż kobiety. Podkreślają, że przebieg imprezy powinien pozostać w zamkniętym, męskim gronie.

Choć w organizacji wieczoru kawalerskiego czy panieńskiego warto puścić wodze fantazji i zafundować jego bohaterom oryginalną zabawę, nie można zapominać o charakterze i upodobaniach panny czy kawalera i zapytać, jakie pomysły na pewno w grę nie wchodzą.

Maria Marcinkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.