Wernisaż Japońska kaligrafia
Japończycy uważają się za naród poetów, wrażliwych na piękno przyrody, zdolnych w trafnych
słowach oddać jej subtelną urodę.
Japończycy uważają się za naród poetów, wrażliwych na piękno przyrody, zdolnych w trafnych
słowach oddać jej subtelną urodę.
Obchodzimy setną rocznicę urodzin Borysa Malkina, antropologa, przyrodnika i kolekcjonera obiektów kultury materialnej Indian Ameryki Południowej oraz zamieszkujących ich środowisko naturalne okazów entomologicznych i herpetologicznych.
Do czerwca przyszłego roku Dom Mikołaja Kopernika będzie zamknięty.
Jakby głos mnogich wód to zbiór 16 obrazów autorstwa Agaty Zegadło-Kubery. Rozpiętość czasu w jakim były tworzone jest znaczna, dlatego właśnie ich stylistyka jest dość niejednorodna, mimo to, artystka postanowiła zaprezentować je w jednym zestawieniu.
Agata Zegadło-Kubera: artystka urodzona w 1972 r. w Łodzi, absolwentka łódzkiej ASP im. W. Strzemińskiego w Katedrze Grafiki i Malarstwa. Dyplom odebrała w pracowni technik wklęsłodrukowych profesora Krzysztofa Wawrzyniaka. Prowadzi własną pracownię witrażową, zajmuje się aranżacją i projektowaniem głównie wnętrz obiektów sakralnych. Równolegle zajmuje się malarstwem, rysunkiem, grafiką oraz ilustracją wydawniczą. Jest nie tylko projektantem, ale również wykonawcą wielu realizacji witrażowych i malarskich w obiektach sakralnych na terenie kraju.
„Prawidziwy ja” to nowy cykl imprez, w którym najróżniejsi DJ-e prezentować będą swoją ulubioną selekcje muzyczną. Wykonawcy w swych setach przedstawią utwory, z którymi najbardziej się identyfikują, a często ze względu na ścisłą tematykę imprez nie puszczają ich szerszej publice. Jako pierwszy wystąpi Hoody Dread. Pierwsza edycja zostaje okraszona wernisażem wystawy Tomasza Przeździeckiego – reprezentanta komiksu psychologicznego, niezależnego. Jego prace oparte są głównie na wątkach autobiograficznych, ale porusza w nich również tematy o charakterze społecznym. U niego wszystko rozgrywa się w wewnątrz, w głębi istoty. Na pierwszym miejscu stawia autentyzm oraz ukazanie prawdy o życiu i człowieku.
Tytuł wystawy – „Człekopejzaż” – jest terminem, który Ewa Kuryluk, wybitna polska malarka i pisarka, pionierka sztuki instalacji, jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie osobowości polskiej sztuki, zastosowała w odniesieniu do swoich prac pod koniec 1967 r., próbując jak najcelniej określić ukazywaną przez siebie relację człowieka wtopionego w naturę.
Od piątku będzie można oglądać monograficzną wystawę Piotra Michałowskiego, najwybitniejszego przedstawiciela polskiego malarstwa okresu romantyzmu. Ceniony za niezwykłą ekspresję i wrażliwość, Michałowski zapisał się w panteonie sztuki polskiej swoimi dynamicznymi kompozycjami batalistycznymi oraz mistrzowskimi przedstawieniami koni. Brawurowe sceny z wojen napoleońskich (przede wszystkim Bitwa pod Somosierrą), choć malowane nie z perspektywy uczestnika, lecz raczej duchowego spadkobiercy napoleońskiej legendy, do dziś funkcjonują jako ilustracja tych historycznych wydarzeń.Wystawa „Piotr Michałowski: niezależny, bezinteresowny, wolny” prezentuje, odwołując się do inspirujących esejów Mieczysława Porębskiego, w kilku przestrzeniach, zatytułowanych kolejno: Szkicownik, Dom / Rodzinne, Dom / Modele, Historia / Wódz / Jezdziec, Sztuka / Velázquez, Dom / Portrety zwierzat najważniejsze wątki i tematy jego twórczości. Michałowski malował dla siebie, poza jakimkolwiek oficjalnym obiegiem sztuki, niezależny, bezinteresowny, wolny.
Artystyczna Podróż Hestii po raz kolejny wyrusza w Polskę, żeby pokazać szerokiej publiczności prace młodych twórców — laureatów konkursu APH. Tym razem — zwystawą „Jednoczesność zdarzeń” – zatrzymuje się w Toruniu. Nawystawę składa się osiemnaście prac młodych artystów, którzy tworzyli w określonej chwili — kiedy byli studentami wydziałów artystycznych różnych polskich uczelni, a poprzez udział w konkursie zdecydowali się zaprezentować swoją wypowiedź na wybrany temat. Chociaż poszczególne prace powstawały w przeciągu kilku lat, ich autorzy tworzyli w bardzo podobnym dla siebie momencie — byli młodzi, poszukujący, komentujący, budujący swoją tożsamość artystyczną. Język ich wypowiedzi, poruszane tematy, stosowane techniki są różne. Łączy ich ten sam moment życia, kiedy ich spojrzenie na świat i sztukę zostało zauważone przez jury lub wygrywało konkurs.
Prezentowana w budynku Arsenału ekspozycja przedstawia losy polskich emigrantów, którzy u schyłku XIX wieku wyruszyli do USA i Brazylii w poszukiwaniu lepszego jutra.