Nasz zawodnik wyjeździł mistrzostwo Polski PATRONAT

Szczęśliwy weekend

Siódma, finałowa runda motocrossowych Mistrzostw Polski Orlen MX w sierpniu we Wschowie dla utytułowanego zawodnika Karola Kruszyńskiego okazała się bardzo szczęśliwa. Wywalczył mistrzostwo Polski juniorów MX2, do tej pory utalentowany 19-latek był wicemistrzem Polski, oraz dwa wicemistrzostwa MX2 do 250 ccm3 i MX Open do 450 ccm3. – Mistrzostwo Polski to wynik ciężkiej pracy podczas siedmiu rund. Warunki do jazdy podczas zawodów były bardzo dobre. Na początku sezonu byłem liderem w MX Open i miałem jeszcze ochotę na to mistrzostwo, ale niestety się nie udało – opowiada Karol Kruszyński. Od dwóch miesięcy motocrossowiec zmaga się z nadczynnością tarczycy. Nie był w stanie, jak robił to wcześniej, intensywnie trenować. – Dokuczała mi senność, brak energii, bóle głowy, mdłości – bardzo spadło moje samopoczucie i kondycja. Treningi nie miały sensu, ponieważ mój organizm wcale się nie regenerował, nie było żadnego progresu. Na zawody we Wschowie pojechałem bez wcześniejszego objeżdżenia i podczas rywalizacji mi tego brakowało – dodaje motocrossowiec.

Na mistrzostwa do Niemiec

W tym roku Karol ścigał się kilkanaście razy, ale z powodu niespodziewanych problemów ze zdrowiem nie wykonał założonego planu. Przed nim jeszcze Indywidualne Mistrzostwa Niemiec – 24 września. Rywalizacja odbędzie się na nowym torze. Poznanie go będzie cennym doświadczeniem na przyszłość. Jak zawsze toruński zawodnik zawalczy o jak najlepszy wynik.    

Plany Karola co do przyszłości nie zmieniają się – wiąże ją z motocrossem i chciałby być czołowym zawodnikiem na świecie. Od października chce zacząć studiować sport i wellness na UMK, ale przyznaje, że jeśli będzie musiał wybierać między studiami a sportem, wybierze… sport.

Hanna Wojtkowska

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.