Wydrukuj tę stronę
Odliczanie do sezonu żużlowego rozpoczęte!
oruńscy kibice nie mogą doczekać się rywalizacji na Motoarenie Fot. Archiwum

Odliczanie do sezonu żużlowego rozpoczęte!

Już niedługo na Motoarenie czuć będzie metanol, a kibice z zapartym tchem obserwować będą zmagania toruńskiej drużyny. Już w sobotę sezon otworzą zawody Speedway Best Pairs , a w kwietniu startuje liga. W jakiej formie są zawodnicy Get Well Toruń i czy zmiana geometrii toru odczaruje urok Motoareny? Jedno jest pewne – szykuje się zacięta walka!

- Nasze nastroje przed nadchodzącym sezonem są oczywiście jak najbardziej pozytywne – przekonuje Ilona Termińska, prezes KS Toruń. – Zawodnicy są zmotywowani, żeby jechać, zwyciężać
i o to w tym wszystkim chodzi. Wierzę, że nasza drużyna jest w stanie wywalczyć to, czego wszyscy tak bardzo oczekujemy, jest to na pewno w zasięgu ich możliwości. – Zawsze stawiamy sobie najwyższe cele i walczymy o jak najlepszą lokatę w rundzie zasadniczej – podkreśla Robert Kościecha, trener Get Well Toruń. – Na razie mieliśmy dwa treningi na torze i stopniowo się rozkręcamy. Treningi będą teraz oczywiście coraz częstsze i bardziej intensywne. Zobaczymy, jak to wszystko się ułoży, choć nie ukrywam, że optymistycznie patrzymy na sezon. Zawodnicy są naprawdę dobrze przygotowani i będziemy walczyć o jak najlepsze miejsce w lidze.
W składzie Get Well Toruń w tym sezonie pojawią się: Greg Hancock, Chris Holder, Michael Jepsen Jensen, Adrian Miedziński, Paweł Przedpełski czy Grzegorz Walasek. Formację juniorską wzmocnią z kolei: Daniel Kaczmarek, Marcin Kościelski, Norbert Krakowiak i Igor Kopeć-Sobczyński. Kapitanem Toruńskich Aniołów, tak samo jak w zeszłym roku, został Australijczyk Chris Holder. – Na tę chwilę ciężko określić, którym zawodnikom uda się przywieźć najwięcej punktów w tym sezonie, póki co wszyscy są w trakcie regularnych treningów – opowiada Robert Kościecha. – Jesteśmy dopiero po kilku treningach na torze, dlatego trudno jednoznacznie powiedzieć, kto jest w najlepszej dyspozycji. Pierwsze sparingi nie będą jeszcze decydować o tym, kto ostatecznie pojedzie w składzie. Każdy ma równe szanse i każdy z zawodników przygotowuje się do sezonu bardzo dobrze, dlatego mam nadzieję, że wszyscy zaprezentują się od jak najlepszej strony.
Nowe oblicze Motoareny
W ostatnim czasie lawinę dyskusji wywołała zmiana geometrii toru Motoareny. Modyfikacja dotyczy drugiego łuku, który zawsze uchodził za dużo łatwiejszy. Od teraz szczyt wspomnianego łuku ma się stać nieco ostrzejszy. Choć w tej chwili jest jeszcze za wcześnie, by prognozować, jak zmiana ta wpłynie na zawodników Get Well Toruń, to jedno jest pewne – emocji nie zabraknie. – Zmiana geometrii toru powoduje, że zawody staną się z całą pewnością bardziej atrakcyjne – uważa Ilona Termińska. –Motoarena do tej pory była wszystkim bardzo dobrze znana i przewidywalna. Zmiana geometrii spowoduje na pewno, że widowiskowość jazdy będzie dużo bardziej interesująca. Będziemy mogli dzięki temu wspólnie odkrywać nowe umiejętności zawodników. – Każdy z zawodników tę zmianę odczuwa nieco inaczej – zauważa Robert Kościecha. – Na oceny, jak ona wpłynie na jakość jazdy, musimy jeszcze poczekać. Mam nadzieję, że zawodnicy przyjezdni będą mieli od teraz z tą częścią toru większe problemy, a my będziemy to wykorzystywać. – W sezon weszliśmy naprawdę bardzo dobrze, po pierwszych treningach wszyscy czują się w doskonałej formie – przekonuje żużlowiec Marcin Kościelski. – Mam nadzieję, że to wszystko już wkrótce zaprocentuje, zarówno jeśli chodzi o zawody młodzieżowe, jak i ekstraligę. Co do zmian na Motoarenie – faktycznie, jak wchodzi się w drugi łuk, wrażenie jest nieco inne niż rok temu. Jeśli chodzi o mnie, szybko się do tego przyzwyczaiłem i ta zmiana nie stanowi dla mnie problemu.
Pierwszy mecz ligowy torunianie rozegrają na Motoarenie już w wielkanocny poniedziałek, 17 kwietnia, pojedziemy ze Stalą Gorzów.

Olga Taraszka
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

pollyart