Wydrukuj tę stronę
Michał Szpak: Energia ludzi sprawia, że na scenie wszystko jest prostsze [ROZMOWA]

Michał Szpak: Energia ludzi sprawia, że na scenie wszystko jest prostsze [ROZMOWA]


Rozmawiamy
Z Michałem Szpakiem,
Który wykona w 20 czerwca w CKK Jordanki pierwszy po Eurowizji koncert „Color of your life”
Michał Szpak dzięki udziałowi w konkursie Eurowizji jest obecnie jednym z najbardziej zapracowanych polskich wokalistów. Nam udało się porozmawiać z nim przed toruńskim koncertem, który już w poniedziałek, 20 czerwca o 19.30 w sali koncertowej na Jordankach.

 

Choć już minęło kilka tygodni, na początku redakcja Toronto – magazyn toruński serdecznie gratuluje Michale sukcesu w konkursie Eurowizji. Czy te pozytywne emocje i eurowizyjne szaleństwo ciągle Ci towarzyszy, czy udało się nieco odpocząć, spędzić czasu z rodziną i przyjaciółmi?
-Na odpoczynek nie ma czasu, staram się spędzać każda wolna chwile spędzając z przyjaciółmi czy też rozmawiając przez telefon z tatą, bo na przyjazd do domu nie ma szans. Mam nadzieję i w planach nadrobić te zaległości, oczywiście jeśli będę miał na to czas.

Ogromna rzesza fanów, których w trakcie eurowizyjnych zmagań jeszcze przybyło to na pewno dla artysty ogromna przyjemność ale i obciążenie. Jak odbierasz zainteresowanie tak wielu osób, chęć rozmowy, zdjęcia? Czy jesteś w stanie oprócz kontaktu na bieżąco w sieci, odpowiadać jeszcze na przykład na prywatne wiadomości ?
-Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, że stoi za mną taka wielka rzesza sympatyków. Czuję się zaszczycony, że mogę się pochwalić taką małą armią Szpaczych fanów. 

Mam nadzieję że ludzie rozumieją że nie jestem w stanie poświecić każdemu swojego czasu, bo zabrakło by go na życie prywatne i jakiekolwiek inne sprawy. Staram się poświęcać im naprawdę dużo swojego czasu i sprawia mi to wielką przyjemność. Lubię dla nich śpiewać i widzieć radość na ich twarzach podczas koncertów.

Oprócz muzyki uwagę publiczności zawsze zwracają Twoje stylizacje, sceniczne i nie tylko. Lubisz modę, interesujesz się nią czy stawiasz na porady stylistów? Jak ważny jest dla Ciebie Twój ważny, niepowtarzalny styl?
-Mój styl ewoluuje, czego jesteśmy nieustannie świadkami, uwielbiam bawić się modą i robić swego rodzaju performance na scenie. Robię to z szacunku do widza. Chcę, aby mógł nie tylko słuchać ale też oglądać  Uważam, że to bardzo ważne, dlatego dbam o tę stronę równie mocno w swoim życiu. Nad wizerunkiem pracujemy wspólnie z Justyną Bulińską, która bywa niesforna i czasami chce moich „normalnych” odsłon, ale na szczęście ostatnie zdanie zawsze należy do mnie ;) Pozdrawiam Dżastę!

Za Tobą koncerty na festiwalach w Szwecji i w Polsce, a więc imprezy plenerowe dla dużej publiczności. Jak śpiewa Ci się na dużych imprezach muzycznych a jak na mniejszych salach, takich jak niebawem w Toruniu?
-Zdecydowanie swobodniej czuje sie na dużych scenach, gdyż mam wielka potrzebę przestrzeni osobistej, mniejsze sceny mnie trochę krepują, ale jak poczuje energię ludzi, wszystko staje się prostsze. Uwielbiam sprawiać ludziom przyjemność, dlatego też cieszę się, kiedy mogę dla nich śpiewać gdziekolwiek są!

Na Twoje koncerty czekają fani w różnych zakątkach Polski, czy również fani z Torunia zapraszali Cię na pierniki?
-O tym przekonam się już na miejscu, sam jestem ciekaw!

Jasło, z którego pochodzisz, to wprawdzie miasto mniejsze niż Toruń, ale udowadniasz, że nie trzeba urodzić się w stolicy, aby osiągnąć sukces. Czy czujesz się nadal lokalnym patriotą czy bardziej podoba Ci się intensywne życie w wielkim mieście?
-Kocham swoje miasto rodzinne, wspomnienia i sentyment są i będą zawsze, ale dla mnie ważny jest rozwój osobisty, a takie możliwości dają duże miasta.

Warszawa jest niezwykła i pozwala mi na swego rodzaju wolność. Kocham też Kraków, Poznań, Wrocław…

Przed Tobą intensywne, koncertowe lato, a jakie są dalsze muzyczne plany Michała Szpaka?
-Pojawia się wiele propozycji zagranicznych, tak więc poza koncertami przygotowuję się do małych tras poza Polską, ale bez obaw - nie zapomnę o Was – fanach w kraju! Do tego na pewno kolejna płyta w drodze i wiele projektów 

Zachęcać do przyjścia na Twój koncert raczej nie trzeba, ale co możesz zdradzić, czego mogą spodziewać się torunianie po Twoim występie?
-Nie chce wzbudzać żadnych oczekiwań. Pragnę podzielić się z Wami energią. Dlatego też przyjdźcie na koncert i sami oceńcie, jak było!

Rozmawiała Maria Marcinkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

pollyart