Wydrukuj tę stronę
W pogoni za modą

W pogoni za modą

Manekiny w sklepowych witrynach kuszą nowymi trendami. Takie ładne, takie proporcjonalne i tak pięknie ubrane. Nic tylko kupować. Brać całe zestawy. Bo mi się podoba. Sięgasz po swoją kartę. Nie zastanawiasz się. Płacisz. A później… a później żałujesz. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. W pogoni za modą często się zagalopowujemy. Dajemy się omamić kolorowym gazetom i reklamom. A w ubieraniu się chodzi o to, żeby być prawdziwym. Nasz wizerunek musi być spójny. To, jak chcemy być odbierani przez otoczenie wyrażamy, tak samo osobowością, jak i kolorem bluzki czy fasonem spodni. Nasz styl kreowany jest przez nasz tryb życia, pozycję zawodową, charakter oraz typ urody i rodzaj sylwetki. Moda powinna stanowić idealne uzupełnienie.

Kiedy w naszej szafie znajduje się 40% ubrań klasycznych, ponadczasowych, 30% podstawowych, takich, które stanowią naszą bazę ubraniową, 20% to dodatki – to moda zajmuje jedynie 10%. I jeśli chcesz być dobrze ubrana, prawdziwa – uwierz mi, to zupełnie wystarczy. Znajomość tych zasad pozwoli nam zaoszczędzić i czas, i pieniądze. Ubrania klasyczne nie wychodzą z mody. A jeśli jeszcze zainwestujemy w ubrania z dobrych materiałów, będziemy mogli cieszyć się nimi przez długie lata. Kolejno kupujemy ubrania, które będą stanowić naszą podstawę ubraniową: T-shirty, topy i bluzki w neutralnych kolorach, klasyczne dżinsy, proste kardigany. Charakter tych ubrań podkreślą dodatki. Bez nich jest nudno, a często potrafią wręcz stworzyć nam całą stylizację. Sprawić, że będzie niebanalna i wyjątkowa. A jeśli dodatki będą nawiązywały do aktualnych trendów, będzie to kompozycja idealna!

No tak, dobrze zorganizowana szafa to mniej porannych stresów. Nie tracimy codziennie niezbędnych kilkunastu minut na stanie przed szafą pełną niepotrzebnych ubrań i zastanawianie się, co na siebie włożyć. W szafie mamy tylko rzeczy piękne, potrzebne i pamiątkowe. Pamiętaj, że muszą pasować do Ciebie. To, że koleżanka świetnie wygląda w żółtej bluzce z falbaniastymi rękawami, a siostra kupiła mom jeansy i ma świetną stylówę, to nie oznacza, że Ty będziesz wyglądała w tym tak samo dobrze. Bądź świadoma swojej sylwetki oraz kolorystyki. Znajomość zalet i sposobu ich eksponowania jest pierwszym krokiem do kreowania idealnego wizerunku. Wizerunku, na którym Tobie przecież zależy. Przeanalizuj swoją sylwetkę. Znajdź jej pozytywne strony, miej świadomość swoich wad. Nie podkreślaj ich. Szerokie biodra nigdy nie będą dobrze wyglądały w boyfriendach, mom jeansach czy wzorzystych joggerach. Atletyczne ramiona powinny zrezygnować z hiszpańskich dekoltów czy falbaniastych, oversizowych rękawów. No i koloooory! Kolory potrafią czynić cuda. Leczyć nasze złe samopoczucie, ale i czerwone naczynka i worki pod oczami. Wybierz ten kolor, który Cię odświeży, rozświetli i optycznie wygładzi… Będzie Pani zadowolona.

Anna Deperas-Lipińska
osobista stylistka, pasjonatka mody
www.deperas-lipinska.pl

pollyart