To już pewne – Toruń już jutro trwale zapisze się na kartach historii polskiego moto-świata. Wszystko za sprawą zawodów typu flat track, które po raz pierwszy zostaną zorganizowane w naszym kraju. To zdecydowany przełom i punkt wyjściowy do tworzenia wysokiej rangi motoimprez.
Ma piętnaście lat i w rok od swoich początków na dwóch kołach osiągnął niesamowity sukces. Z terenowego obiektu w Głażewie i asfaltowych torów dla gokartów, gdzie ścigał się w wersji supermoto, trafił do europejskiej czołówki wyścigów motocyklowych. Rozmawiamy z Danielem Blinem.
Już 2. kwietnia zawodnicy Pit Bike staną do rywalizacji terenowej. To pierwsze zawody w tym sezonie i ponad pięćdziesięciu zgłoszonych zawodników. Emocje gwarantowane!
Dla wielu z nich to początek życiowej przygody. Dla tych z największym talentem start w świat profesjonalnego motorsportu. Toruń i nasze region stał się prawdziwa kolebką nowej dyscypliny, a jazdę na pitach pokochały całe rodziny.
Pit biki to niewielkie wyczynowe motocykle, które zyskują na coraz większej popularności. Dlaczego? Jest to sport niskonakładowy, a dostarczający tyle samo emocji jak jazda na dużych motocyklach. Jeżdżą mali i duzi. Ścigają się na torach asfaltowych i w terenie. Również zimą!
Uwaga nadchodzi rewolucja! W Toruniu rośnie nowa dyscyplina motorsportu i już ma swoje małe gwiazdy. Pit bike to niewielkich rozmiarów motocykl, na którym trenować mogą nawet dzieci. Najlepsi od tego roku startują w zawodach supermoto pod egidą Polskiego Związku Motorowego.
Nie ważne ile masz lat i jakie posiadasz doświadczenie. Jeżeli nigdy nie jeździłeś na motocyklu, też nie ma czym się martwić. Tor w Głażewie to jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie na motocyklach jeżdżą całe rodziny. Od kilkulatka po dziadka.
