Ma czternaście lat i wielki potencjał 
Daniel Blin z sukcesami startuje w kategorii pit bike supermoto Fot. Jacek Koślicki

Ma czternaście lat i wielki potencjał 

Uwaga nadchodzi rewolucja! W Toruniu rośnie nowa dyscyplina motorsportu i już ma swoje małe gwiazdy. Pit bike to niewielkich rozmiarów motocykl, na którym trenować mogą nawet dzieci. Najlepsi od tego roku startują w zawodach supermoto pod egidą Polskiego Związku Motorowego.

 

Choć motocykle pit bike popularne są w wielu krajach i wykorzystywane do treningów przez profesjonalistów, w Polsce ta dyscyplina motorsportu dopiero raczkuje. W Toruniu działa prężnie jeden z największych ośrodków popularyzujących pity, nie tylko w wersji crossowej, ale także torowej czyli supermoto.

Ścigają się na torach i w terenie
Pasją do tego rodzaju wyścigów zarażają się nie tylko dzieci, ale i ich rodzice, również ci którzy mają spore doświadczenie w jeździe na dużym motocyklu. Choć w naszym kraju te niewielkich rozmiarów motocykle dopiero zyskują popularność, doceniane są przez zawodowców sportów motorowych na całym  świecie.

– Największe szkoły motocyklowe na świecie trenują na pit bike’ach, najlepsi zawodnicy trenowali bądź ciągle trenują w trakcie uprawiania zawodowego sportu właśnie na tych niewielkich motocyklach – opowiada Łukasz Pawlikowski z Otopit.pl, popularyzator pit bike’ów w naszym regionie. – W Toruniu powstało ognisko, w którym zaszczepiamy od najmłodszych lat pasję do motorsportu, mamy dobrą infrastrukturę, myślę tu o licencjonowanym torze gokartowym Awix Racing Arena. Jest bardzo bezpieczny, ma dobrze wyprofilowane zakręty, można się wypowiadać o nim w samych superlatywach. Jeśli ktoś chce podszkolić swoje umiejętności jazdy na motocyklu czy spróbować sił na pit bike’ach, nie znajdzie w okolicy lepszego miejsca – zachęca.

Na pitach w wersji crossowej szaleją całe rodziny w oddalonym o niespełna 30 kim od Torunia Głażewie. Tamtejszy off-roadowy kompleks pozwala na jazdę amatorom i profesjonalistom, na których czekają tory o różnych stopniach trudności. Właśnie w Głażewie swoich sił spróbował czternastolatek – Daniel Blin, który okazał się wielkim talentem na asfalcie.  – Pierwszy raz na picie bardzo mi się podobał. Wcześniej jeździłem na quadzie i bardzo to lubiłem, potem przesiadłem się na pit bike’a i spróbowałem jazdy tutaj w Toruniu. Jeździ mi się bardzo dobrze, jest przyczepnie, nie ma żadnych dziur i łat, jak to bywa na crossie. Będę chciał dalej ścigać się na torach asfaltowych – opowiada Daniel. Jego ojciec Rafał Blin dodaje, że jazda na pitach uczy charakteru i pokory do sportów motorowych. – Daniel przez ostatnie pół roku zrobił olbrzymi postęp. Bardzo pomógł mu również wyjazd do Hiszpanii, do KSB Sport - Centro de Pilotaje.  Przez dwa tygodnie, po siedem godzin dziennie, Daniel wkładał w treningi mnóstwo pracy i to owocuje teraz podczas zawodów. Chcieliśmy sprawdzić czy Daniel nadaje się do tej dyscypliny i czy warto rozwijać się w tym kierunku. Po wynikach widać, że dogania starszych i bardziej doświadczonych zawodników, a czas pokaże, czy będzie się rozwijał na pit bike’ach czy w innej dyscyplinie – zapowiada. 

Daniel wyrasta na lidera
Daniel zadebiutował już w pierwszych w historii zawodach pit bike’ów, zorganizowanych przy Polskim Związku Motorowym. To historyczne wydarzenie, ponieważ jest to pierwsza dyscyplina uprawiana na torach asfaltowych, w której licencje zawodniczą mogą uzyskać nawet dwunastolatkowie. Daniel na kartodromie w Bydgoszczy, podczas 1 rundy Pit bike MRF Supermoto dojechał na metę jako trzeci, na koniec kolejnej rundy w Koszalinie był drugi, podobnie podczas ostatnich zawodów na torze w Poznaniu. – Daniel to wyjątkowy gość. Pierwszy kontakt z nim nawiązaliśmy podczas pokazu, na których promowaliśmy jazdę na pit bike’ach. Na pierwszych swoich off -roadowych zawodach zdominował swoich rywali. Po zimie zaczął jeździć na supermoto i po powrocie z Hiszpanii zaczął odnosić kolejne sukcesy. Jest na dobrej drodze, żeby stać się jednym z dominujących zawodników motorsportu w Polsce – dodaje Łukasz Pawlikowski.

W jeździe na pitach doskonale radzą sobie również dziewczyny, które także startują w oficjalnych zawodach supermoto. Na torze spotkać można też zawodowców, np. Pawła Przedpełskiego – jednego z najbardziej utalentowanych żużlowców Get Well Toruń.  Promotorzy pit bike w regionie zachęcają, żeby spróbować swoich sił po prostu, na przykład podczas rodzinnego, weekendowego wypadu. Być może to pomysł na kolejną wakacyjną przygodę? A może początek sukcesów w motorsporcie.

Maria Marcinkowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.