Studenci świętują z duchem tradycji
Fot. Joanna Wojno-Wolska

Studenci świętują z duchem tradycji

„Pochód Juwenaliowy”, „Śniadanie na trawie” czy „Mecz w Błocie” to klasyka juwenaliowego repertuaru. Zgodnie z dewizą, że nie samymi koncertami student żyje, Samorząd Studencki UMK zadbał o organizację szeregu atrakcji plenerowych. Oprócz tradycyjnych wydarzeń warto zwrócić uwagę na kilka nowości.

- Jak co roku, także i podczas Cyrkowych Juwenaliów nie zabraknie takich wydarzeń, jak „Juwenaliowy Mecz w Błocie” czy „Bieg piwny” – wymienia Angelina Milewska z Samorządu Studenckiego UMK. – Sporą popularnością w ostatnich latach cieszy się także „Turniej łuczniczy”. Łącznie przygotowaliśmy 28 wydarzeń plenerowych. Staraliśmy się zaplanować wszystkie atrakcje tak, by panowała wśród nich duża różnorodność i spełniały oczekiwania studentów.
Nie da się ukryć, że co roku największym zainteresowaniem wśród żaków cieszy się pochód ulicami Torunia oraz „Śniadanie na trawie”. Są to tradycyjne wydarzenia, które już od wielu lat wpisują się w harmonogram studenckiego święta. – Nie wyobrażam sobie Juwenaliów bez pochodu, gdyż jest on symboliczną inauguracją tego koncertowego festiwalu – przekonuje Kamil Orłowski, student. – Mieszkańcy kamienic często rzucają z okna drobne pieniądze, dlatego też ten, kto ma dobry refleks, tym bardziej powinien wziąć udział w marszu. Spośród pozostałych atrakcji bardzo lubię „Turniej w Fifę” czy w kręgle.
Program Juwenaliów z roku na rok wyraźnie się rozwija i za każdym razem pojawia się w nim coś nowego. Także na cyrkową edycję imprezy zaplanowano debiutanckie atrakcje. – W tegorocznym programie Juwenaliów warto zwrócić uwagę na inicjatywy, które pojawią się po raz pierwszy – opowiada Angelina Milewska. – Będzie to nauka salsy i bachaty oraz escape room. Pokój zagadek został przygotowany w formie tradycyjnej, pod juwenaliowym hasłem. Wszyscy chętni będą zamknięci w specjalnym pomieszczeniu i tylko wykonanie szeregu zadań będzie drogą do wydostania się.

Przyjemne z pożytecznym
Nie od dziś wiadomo, że Juwenalia to czas, kiedy kreatywne przebranie jest po prostu opłacalne. Studenci już od 4 rano obstawiają najbardziej ruchliwe skrzyżowania, by zachęcić toruńskich kierowców do finansowego wsparcia. – W tym roku już po raz drugi będę wraz ze znajomymi zbierać pieniądze i już czuję, że za rok też to powtórzymy – opowiada Magdalena Kubiak, studentka. – Duża część kierowców reaguje na nas pozytywnie i docenia oryginalne przebrania. Nie stosujemy nachalnych praktyk, ktoś albo ma chęć coś wrzucić do puszki, albo nie. W zeszłym roku w ciągu jednego dnia udało mi się zebrać ok. 200 zł. Szczególnie polecam wstać z samego rana w czwartek i piątek, gdyż właśnie wtedy jest największa szansa na to, by całkiem nieźle zarobić. Nie ma co ukrywać, że ostatniego dnia Juwenaliów kierowcy są już wyraźnie zmęczeni całym zamieszaniem i patrzą na nas mniej przychylnie. Co roku najbardziej rozchwytywane miejsca to zdecydowanie plac Rapackiego, plac Teatralny oraz ul. Reja czy Broniewskiego.
Jak się okazuje, kierowcy chętnie dzielą się ze studentami tym, co akurat mają pod ręką, przez co nie zawsze są to tylko pieniądze. – Pamiętam, jak jeden kierowca dał mi jabłko i paczkę słodyczy – wspomina Daria Bąk, studentka. – Każda miła interakcja dodaje mnóstwo energii i sprawia, że pomimo wczesnej pory utrzymuje się na naszych twarzach uśmiech. Nie uważam, żeby tradycja zbierania pieniędzy była czymś złym. Juwenalia rządzą się swymi prawami, a studenci widoczni na ulicach sprawiają, że każdy może poczuć atmosferę tych wyjątkowych dni.


Olga Taraszka
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.