Wydrukuj tę stronę
Kto w Toruniu chroni zieleń?

Kto w Toruniu chroni zieleń?

Trzeba przyznać, że ostatnio minister Szyszko (to ten od wycinki Puszczy Białowieskiej i załatwiania pracy „córce myśliwego”), ma w Toruniu dzielnych naśladowców. Wyraźnie pod wrażeniem dokonań ministra wydaje się być odpowiedzialny za miejską zieleń pan Burak. Nasz dyrektor w ciągu ostatnich miesięcy przeprowadził kilka brawurowych akcji wycinki drzew.

Muszę przyznać, że działa jak klasowy zawodnik z telewizyjnych zawodów drwali, czyli: szybko, bez zapowiedzi, do bólu skutecznie i z zaskoczenia. Gdybym był szefem jakiegoś kanału sportowego, chciałbym mieć taki skarb i eksperta w komentatorskim studio. Toż to prawdziwy mistrz mechanicznej piły. Wiosną wyciął w try miga całą aleję drzew na Moniuszki, zamieniając śliczną zieloną alejkę w pustą ulicę. Nie wiem, jaki wpływ miał na wycinkę drzew wokół torów kolejowych na Chrobrego, bo to kompetencje innej drużyny „superdrwali” z PKP, ale wiedzieć o tym chyba musiał. Kolejnym popisowym działaniem pana Buraka było dorżnięcie pozostałych po tzw. korytowaniu nowej drogi starych drzew przy Szosie Chełmińskiej. To iście brazylijski drybling pana Buraka, bo miasto pierwotnie deklarowało, że ponieważ tramwaj ma skręcić w Długą, owe stare drzewa pozostaną. Mimo to nasz mistrz wycinek i tych kilkanaście drzew wyrżnął. Jednak ostatni występ pana Buraka to już arcymistrzostwo. W Święto Miasta wyciął kilkanaście ponad stuletnich klonów na Fosie Staromiejskiej. Pusto tam teraz tak, że chyba osadzeni w „Okrąglaku” aresztanci będą mogli od października słuchać wykładów z Collegium Maius (zaocznie rzecz jasna). Nasz dzielny pan dyrektor uzasadnia to barbarzyństwo obawą o gałęzie, które spadając, mogłyby uszkodzić parkujące tam auta. Słabe to panie Burak...To trochę jakby kazać położyć papę na dach w kościele NMP, bo dachówki w trakcie burzy mogłyby spaść na turystów. Najgorsze jednak, że pan Burak nadal będzie wycinał stare drzewa, bo jego wydział, także w nazwie, nie chroni już zieleni. Bo to Wydział Zieleni i Środowiska. Pytam więc, kto na Boga w Toruniu zieleń chroni?

 

pollyart